gutek019
/ 83.25.51.* / 2016-03-31 16:38
Do edek1:: OK nikt siłą nie ciągnął ale z tą świadomością to już nie jest takie proste. Doradcy robili wszystko, żeby klient wziął franki a nie złotówki - w złotych jakoś nie mogli się doliczyć zdolności kredytowej, a powód prosty: jak wieść niesie mieli po prostu większą prowizję za klienta frankowego. To, że spłaciłeś swój kredyt nie zmienia faktu, że jeszcze nikt, żaden tzw ekspert, nie dowiódł, że tzw "kredyty w CHF" w momencie zawierania umowy , były kredytami w myśl obowiązującego prawa. Od tego trzeba zaczać , a nie z zupełnie innej strony i napuszczać ludzi na siebie. A może ty, edek1 przeprowadzisz analizę legalności tego procederu, bo widać, że coś wiesz, czy tutko szczujesz?