zloto i dziela sztuki nie moga byc sprzedawane ani transportowane w czasie zawirowan wojennych wiec ich udzial jest marginalny.
nie mozna kupic zywnosci czy biletu kolejowego,lotniczego placac 1kg sztabka zlota...
jak minie kryzys to trzeba czekac 10 lat by je spieniezyc ..
gotowka w walutach obcych i konta zagraniczne sa lepsza lokata kapitalu niz zloto jak i inwestycja w firmy zagraniczne na kilku kontynentach.
najwiekszym dobrem w czasach kryzysu jest kapital wlasnych dloni i swiatly umysl bo z tego mozna korzystac w kazdej niepewnej sytuacji.
przykladem moze byc holocaust zydow ktorzy posiadali duze ilosci zlota,akcji i nieruchomosci lecz to nie pomoglo im przetrwac wojny...notabene ich majatek zostal znacjonalizowany(tak jak majatek iracki czy japonski po wojnie :)
ludzie inwestujcie w siebie!!!