Polska konstytucja zabrania bankowi centralnemu finansowania deficytu budżetowego. Tymczasem Warsaw Enterprise Institute stawia pytanie, czy do takiego procederu nie doszło przy okazji wprowadzenia do obiegu nowych banknotów, na których figuruje podpis Marka Belki. Wymiana wzorów banknotów oraz wielkość każdorazowej emisji papierowych pieniędzy zależą od decyzji prezesa NBP.


Czy to jeszcze państwo czy już organizacja przestępcza ?

Nie licz na rewolucje. Nikt w tym kraju nie będzie tworzył "Majdanu". Ludzie są zmęczeni, zniechęceni i idą "na rzeź jak baranki" z godnością i w zaciszu swoich "czterech kątów". Widać to po frekwencji przy urnach wyborczych. Wiem, że nie ma obecnie partii odpowiedzialnej, która jest w stanie porwać naród, wyzwolić w niem energię. Nie ma chęci zmiany ordynacji wyborczej, czyli tak aby wybierać człowieka a nie partie. Taka forma była by większym gwarantem rozliczeń wybranego z wyborcami. A teraz tylko złożenie książeczki partyjnej i partia działa dalej, przychodzi następny wciągają go w układ i jakoś to się toczy.

Ten układ trzeba było rozmontować ("wyciąć raka") - 26, 25 lat wstecz, a nie cieszyć się dzisiaj, że czerwoni oddali władzę 4 czerwca 1989r. Autorzy "sukcesu" powoli wymieracją, ale ich dzieci / rodziny - to żelazny elektorat status quo. Baliśmy się krwi przy operacji ? To teraz organizm (polityczny) gnije i ciągle zaraża inne obszary państwa: gospodarkę, prawo, szkolnictwo, media i in.
A GŁUPI rodacy chodzicie do urn i wybieracie "mniejsze zło", bo wmawiają wam, że to są "reguły demokracji". Żadnej głębszej wiedzy, żadnej retrospekcji, żadnych przemyśleń. A potem - żałosna wściekłość za "normalność" wybranych quasi-polityków. Kadencja sejmu powoli kończy się, teraz zacznie się wzmożone bieganie wokół własnych "biznesów", a "tuzy" partyjne już od dawna kombinują, jak utrzymać partie w kupie (skąd pieniądze?), a siebie w partii - na czele (skąd poparcie i kto zagraża ?). Żeby dosadniej - tylko jedno słowo użyte w tym tekście kojarzy mi się precyzyjnie zopisem "elt politycznych" Rzeczypospolitej Polskiej. Nie będę podpowiadał jakie, bo nie sprowadzę swojego wywodu do rynsztokowego słownictwa ostatnio modnych dla mediów - chłopców - politykierów... .
(z obnoszonymi tytułami profesorskimi i honorami ministerialnymi). Nic ponad to.

Ja się tego spodziewałem; tego typu historii. PO i SLD to ci sami ludzie, z tego samego środowiska i o takich a nie innych cechach. Kwaśniewskiego nikt nie przebił, zatem nic nowego. Jak Polacy wybierają tak mają. Ja wolę-i zawsze głosowałem-Kaczorka i jego towarzystwo. Za Jarosława Kaczyńskiego nie muszę się wstydzić. Pozdrawiam młodych wyborców PO i życzę lepszych decyzji.