Forum TechnologieIT i Telekomunikacja

Prezes Nokia Poland: Telefony komórkowe nie znikną z rynku

Prezes Nokia Poland: Telefony komórkowe nie znikną z rynku

Wyświetlaj:
A.S. / 188.33.3.* / 2012-02-11 13:13
Obsługa na Call-Center jest prowadzona przez nauczonych schematów, kiepsko opłacanych ludzi.
Nie mają motywacji do pracy, bo za takie pieniądze jakie się im oferuje, kto miał by chęć podnoszenia kwalifikacji. To dla nich przystanek z przesiadką, na pewno nie docelowy.
Pracują tam, bo taki rynek ofert pracy.
W związku z tym trudno utożsamiać tych ludzi z kompetencją zagadnień obsługi klienta.
Co dopiero budować rynek i wizerunek jakiejkolwiek firmy skierowanej do współpracy z człowiekiem, konsumentem.

Za to Pan Robert Siewierski ładnie ubrał w argument, iż polski rynek otrzymuje inne zestawy ofertowe, ze względu na inne wymagania klienta. Ciekawie to brzmi, kiedy może się okazać, iż to oszczędności mogą być wyznacznikiem oferty, na którą polski klient musi się po prostu godzić.

Natomiast opis warunków pracy, na otwrtych przestrzeniach, gdzie "nie ma drzwi zamkniętych" z jakiegokolwiek powodu... i dalsza argumentacja opisu.
Mocno naciągany opis warunków, gdzie pracownikowi, zamiast pozwolić się skupić na pracy, kreatywnej koncentracji i zadowoleniu z warunków i ocenie pracy w sposób finansowy... po prostu brutalnie zaglądać można w każdym momencie przez ramię, czy czasem nie pracuje za wolno, albo nie rozprostował ścierpniętej ręki w niewłaściwym momencie, kiedy to według "nadzorcy" powinien mieć pochylonej na "pracą".
To opis korporacji zmierzającej ku schyłkowi, gdzie udręczony pracownik się wykrusza, zamiast swoim doświadczeniem podnosić jakość produktu. Na jego miejsce bierze się młodszego, mniej doświadczonego, ale z nadzieją, że bardziej kreatywnego.
Za oczywiście mniejsze pieniądze (bo mniej doświadczony), każe się prześcignąć efekty poprzednika...
To w efekcie kierunek tworzenia firmy opartej na twardogłowych, którzy przetrwali selekcję i ciężki poligon, a nie ludzi z pomysłami.
Bo jak powinno się wiedzieć, fantazja i kreatywność nie znosi barier kontroli.

Czy na to zagadnienie jakikolwiek przedstawiciel zarówno Nokia Polska, z plakietką "manager", jak i każdej innej fabryki sfrustrowanych pracowników znajdzie odpowiedź zgodną z prawdą i nie godzącą w wizerunek firmy???
dzim / 79.184.72.* / 2011-08-10 00:07
i w dodatku usuneli moje od 4 lat zbierane zdjecia na mobilnym blogu nokii .... e75 dalem siostrze e90 rozwalilem o sciane bo mnie denerwowala teraz mam iphona i skonczyly sie moje klopoty :) dzwiek w sluchawce krytalicznie czysty 10000000000 aplikacji i gier za darmo same plusy ... zegnaj nokio ... nogdy wiecej .. nastepny fon bedzie na androidzie i nie bede zalowal ....
for86 / 83.21.8.* / 2011-08-09 09:37
nokia to NOKIA, jak powiadają Polacy - mocna marka,sprawdzona,funkcjonalna.
Budyń / 89.72.232.* / 2011-08-09 00:25
Jasne...jasne...w 4 lata Hegemona dwóch nowicjuszy na rynku zepchnęło z dominacji do walki o przeżycie.
Nokia kończy jak ZSRR - ma technikę i nabytki, ale nie ma już siły ciągnąć tej farsy i imploduje. Dział infrastrukturalny poszedł do NSNu, a co zostało Nokii ? OVI store i związkowcy grający na boisku protoytpami. Zamieszanie z systemami operacyjnymi (Symbiany, MeeGoo, Windows Mobile...). Multum modeli w których trudno się połapać.
Alex 221 / 80.48.174.* / 2011-08-08 21:37
Mój mąż jest z zawodu DYREKTOREM - Bareja jednak jak Lenin - wiecznie żywy.

Dziś telefony, jutro jogurty, pojutrze promy kosmiczne albo wyroby bambusowe.
Widział ktoś specjalistę od wszystkiego ?

Prawda jest taka, że na sukces pracuje grupa a jeden się pod tym podpisuje i kasuje.
Dodam z własnych obserwacji, że zwykle jest to dyletant, który ma niewielkie pojęcie o tym, czym zarządza, ale dobrze potrafi się sprzedać lub ma dobre koneksje. Każda większa firma jest pełna takich managerów - pływaków, których działalność wpływa destrukcyjnie na motywację i morale zespołu.
A.S. / 188.33.3.* / 2012-02-11 12:24
Nasz czas niestety ma to do siebie, że papier (zwany dokumentem), przesłania kompetencje.
Zespół kompetentnych, kreatywnych ludzi jest tłumiony przez jednostkę, tylko dlatego, że wokół teorię i zdał w procesie egzaminu dyplomowego ;-)
Następnie robi wielkie fale, żeby niewielu konkurentów dopłynęło do samotnej wyspy, na której się znalazł i zbiera splendor z pracy tych pływaków.
yosemite sam / 89.76.18.* / 2011-12-21 19:30
no wreszcie ktos mądrze powiedział mam dość takich speców z koziej wólki
Jacek Maj / 178.73.63.* / 2011-08-08 18:13
Myślę, że Nokia traci nie tylko w porównaniu z Samsungiem, ale i z wieloma innymi markami. Moim zdaniem Nokia nie tylko przespała początek epoki smartfonów, ale w samej firmie jest coś jest nie tak i wymaga poprawienia. Skąd taka opinia postaram się opowiedzieć dalej. Pierwszą decyzją mającą duży wpływ na wizerunek firmy było zamknięcie zakładów w Bochum, w Niemczech. Rozumiem względy ekonomiczne, ale marketingowo było to chyba fatalne posunięcie. Ciekaw jestem ile Nokia straciła po tym na niemieckim rynku, bo wielu moich rozżalonych, niemieckich znajomych "wyrzucało" te telefony. A teraz... Dlaczego przede wszystkim chwalone są starsze wyroby, a te nowe nie za bardzo? Może przyczyna leży w czymś, o czym mogę opowiedzieć na bazie własnych doświadczeń.
Około 2-3 lat temu nabyłem w sklepie nowy (nieużywany) telefon Nokia E75. Wysuwana klawiaturka, metalowa obudowa, ładny wygląd - spodobał mi się na pierwszy rzut oka. Pierwszy problem wystąpił już tego dnia - opisane w instrukcji funkcje związane z interfejsem użytkownika a ściślej z obsługą czujnika przyśpieszenia nie działały. Zatelefonowałem do Nokii pytając o brakujące pozycje w menu nastaw i brak reakcji telefonu w sposób opisany w instrukcji. Dowiedziałem się, że usunięto funkcje ze względu na błędne działanie, ale jeszcze nie zdążono zaktualizować instrukcji. Teoretycznie mogłem zwrócić telefon do sklepu za niezgodność z instrukcją obsługi, ale machnąłem na to ręką. Zaczęły się przygody z eksploatacją. Gdy próbowałem ustawić klawisze skrótów w sposób zgodny z instrukcją (próbowałem np. ułatwić sobie życie i umieścić załączenie obsługi WiFi pod którymś z klawiszy skrótów), to telefon nie wiedzieć czemu zawieszał się. Działała jedynie nastawa domyślna, producenta. Moje wątpliwości Nokia Center zrzucała na karb mojej ignorancji w obsłudze telefonu. Wreszcie któraś, druga lub trzecia, aktualizacja systemu operacyjnego usunęła ten błąd i moje poczucie ignoranta. Obsługa WiFi była zupełną porażką. Nie mogłem "przekonać" Nokii E75, aby automatycznie łączyła się z Internetem nie przez sieć komórkową, ale przez będącą w zasięgu sieć WiFi. Jedynie ręcznie i to też w dziwny sposób, bo na przykład przeglądarka tak, a klient poczty POP już nie. Ponownie Nokia Center zrzucała wszystko na moją niewiedzę, czego już nie wytrzymałem i pozbyłem się telefonu Nokia E75 ze słowami "nigdy więcej Nokii!".
Aplikacjami GSM zajmuję się od lat. Używałem różnych modułów transmisyjnych i wielu telefonów, znam zagadnienia sieciowe od podszewki. Oprócz tego jestem programistą i elektronikiem z wykształcenia i zawodu, sporo zainwestowałem we własną edukację. Miałem wrażenie, że rozmawiając z kimś z Nokia Center po pierwsze nie byłem w stanie nawiązać równorzędnego dialogu, a po drugie byłem traktowany jak głupek. Nasuwa się pytanie - jak firma Nokia chce odbudować swoją pozycję na rynku?
Dziś kolega używający smartfona podobnego z wyglądu do BlackBerry, bodajże Nokia C6, zaktualizował oprogramowanie. Panie Prezesie, gdyby słyszał Pan ile żalów wylał na Nokię za utracone dane. Czyli nic się nie zmieniło. Dlaczego inni producenci potrafią, a Nokia nie? Skoro firma wypuszcza takie niedoróbki, to czyżby nie starczyło personelu, aby ktoś przetestował działanie aplikacji? Jako programista dobrze wiem ile kosztuje to energii, ale taka firma powinna bardziej szanować własną markę.
Życzę wytrwałości w dążeniu do celu i lepszego nasłuchiwania co naprawdę mówią o Nokii nawet wasi dotychczasowi wierni klienci, bo z niektórymi pańskimi opiniami zawartymi w wywiadzie jest mi się naprawdę trudno pogodzić.
A.S. / 188.33.3.* / 2012-02-11 12:52
Za wyjątkiem modelu Nokia na zakończenie, zgadzam się z treścią wypowiedzi. To Nokia C3 a nie C6...
Obsługa na Call-Center jest prowadzona przez nauczonych schematów, kiepsko opłacanych ludzi.
Nie mają motywacji do pracy, bo za takie pieniądze jakie się im oferuje, kto miał by chęć podnoszenia kwalifikacji.
Pracują tam, bo taki rynek ofert pracy.
W związku z tym trudno utożsamiać tych ludzi z kompetencją zagadnień tak zaawansowanych, o jakich Pan napisał.
Jednak co do obsługi internetu, przy ustawieniach ręcznych, gdzie dyskomfortem był fakt, że działała tylko przeglądarka a POP już nie; to niestety, ręcznie również trzeba skonfigurować POP i co do tych drobiazgów, na Call-Center schematycznie powinni Pana poinstruować.
Jak widać z wypowiedzi, historia Nokii z perspektywy Pańskiego przykładu, to efekt wyścigu na rynku, gdzie wypuszcza się sprzęt z niedopracowanym oprogramowaniem.
Dopiero aktualizacje uzupełniają niedociągnięcia i braki.
Za to Pan Robert Siewierski ładnie ubrał w argument, iż polski rynek otrzymuje inne zestawy aplikacji, ze względu na inne wymagania klienta. Ciekawie to brzmi, kiedy może się okazać, iż to oszczędności mogą być wyznacznikiem oferty, na którą polski klient musi się po prostu godzić.

Najnowsze wpisy