"Jeśli kogoś trzeba leczyć za bardzo wysokie sumy, to z punktu widzenia rynkowego to nie ma sensu, ale z punktu widzenia celu służby zdrowia - jeżeli takie leczenie przynosi szanse na to, żeby zdrowie powróciło albo przynajmniej życie zostało przedłużone - sens ma" - podkreślił Kaczyński.
Tylko, że o tym nie decyduje szpital i decydować po zmianach nie będzie. O tym decyduje NFZ. Bo czy publiczny, czy stricte sprywatyzowany szpital procedur nierefundowanych przez NFZ nie wykonuje pacjentom nieodpłatnie.