Aneczka1950
/ 89.78.233.* / 2016-01-22 09:48
To własnie jest wina banku. Kredyt to nie ruletka, jak sam zauwazyłes, i banki powinny być bardzo ostrozne w udzielaniu tego typu kredytów i uswiadamiac klientów odnosnie tego co to za produkt. Tymczasem wciskali ludziom kity i podsuwali do podpisania dokumenty ktorych nikt nie rozumial. żeby tylko jak najwiecej sprzedaz - zeby plany sprzedazowe wyrobic. To tak jak z Volkswagenem. Tez moge powiedziec, że tylko idioci kupowali niemieckie badziewne auto. Przeciez ja zawsze wiedzialam, że oni cos krecili bo ten samochod jezdził strasznie. Jednak nie moge wymagac od kazdego, żeby tak sie interesował branżą jak ja. Ludzie obejrzeli reklamy, posłuchali kolegów i pana w sklepie i kupili. I zostali oszukani. To samo jest z kredytem we franku. Ludzie zostali oszukani. I trzeba to naprawic. I naprawic musza to banki. Wiele lat pracowałam w firmie ubezpieczeniowej i zajmowałam sie przygotowywaniem argumentów sprzedazowych dla tzw polisolokat. Ludzie tez na tym stracili pieniadze i nie dlatego ze byli idiotami tylko dlatego ze zostali perfidnie oszukani. I to samo jest z kredytami frankowymi. To jest oszustwo. Tu nie chodzi o zmuszanie kogokolwiek do czegoś tylko zwykłe oszustwo. Gdyby ktos tym ludziom uczciwie powiedział o co chodzi z tym kredytem, a nie wciskła komukolwiek zeby tylko dostyac bonus i wyrobic plan sprzedazowy to sytuacja bylaby dzis zupełnie inna. I dobrze mówisz, ze kazdy powinien placic za swoje błedy. Najwiekszym błedem byla polityka sprzedazowa banków i musza one teraz za to zaplacic. tak jak volkswagen musi zapłacic za swoje oszustwo.