Ale chyba odpowiedź na to mam przypominając sobie jak niespójne zalecenie konus II przedstawił podczas swego propisowskiego wystąpienia w sejmie. Z jednej strony sugerował obcięcie VAT, co oczywiście prowadziłoby do jeszcze większego deficytu, a z drugiej strony łajał rząd za możliwe otwarcie procedury nadmiernego deficytu ze strony KE.
Gdzie tu logiczna spójność!?
Nie ma takowej, pomimo, że konus II to podobno dr hab. Ale widać, to jeden z wielu dr. hab., który na niczym - nawet na prawie pracy - się nie zna. Natomiast słuchając wielu doradców ekonomicznych o odmiennych poglądach gospodarczych robi z ich sugestii miksturę, po której wymioty to jedynie lekka dolegliwość.
A o tym, że obcięcie
VAT nic nie daje można się przekonać na podstawie Wielkiej Brytanii, gdzie ten podatek został zmniejszony do 15% a wzrost PKB z miesiąca na miesiąc jest co raz gorszy.
I jeszcze jeden przykład pokazujący, jak się ma to co konus II mówi do tego co jego kancelaria i on sam robi. konus II sugerował, żeby jak największy nacisk kłaść również na inwestycje, gdyż to one mogą zwiększyć PKB. A co robi kancelaria!? Obcina swój budżet o 4,5 mln zł z czym się zgadzam. Ale bynajmniej nie obcina pensji takim tuzom intelektualnym jak kownacki, fotyga czy też bugaj. Przecież konus II mógłby również spokojnie zwolnić konusa I czyli swego rodzonego brata albo też to zjawisko biologiczne z BBN, skoro BBN i tak obecnie do niczego się nie nadaje.
konus II idzie inną drogą - obcina kasę na inwestycje o czym można sobie poczytać tutaj:
http://www.rp.pl/artykul/16,327368_4_5_mln_zl_oszczednosci_w_Kancelarii_Prezydenta.html
No ale cóż. Tak jak już napisałem - po osobach pokroju konusów żadnej logiki spodziewać się nie można. A jedynie co można się spodziewać to postępowania zgodnie z powiedzeniem "im gorzej dla Polski, tym lepiej dla konusów". Ale mam nadzieję, że oni postępując w ten sposób po raz n-ty się na tym przejadą. Czego sobie i drogim forumowiczom życzę.