jt
/ 78.9.30.* / 2010-12-27 12:54
jak podaje "Niezależna.pl":
"Marek Goliszewski, prezes Business Centre Club mówi „Rzeczpospolitej”, że nie chce już głosować na PO.
Goliszewski uważa, że jeśli rząd nie zacznie zmniejszać długu publicznego, to grozi nam bunt społeczny podobny do greckiego.
Zdaniem prezesa BCC, żeby dogonić Niemców czy Francuzów, w ciągu 30 lat musimy mieć rok w rok 7-procentowy wzrost PKB. Poza tym obecny blisko 4-procentowy wzrost gospodarczy nie wynika, jak podkreśla Goliszewski, z redukcji długu publicznego - to już 755 mld zł - czy deficytu budżetu, ale ze wzmożonych zakupów obywateli, którzy obawiając się podwyżki VAT, robią zapasy.
To również rezultat przyznanych Polsce pieniędzy europejskich, które jednak już niedługo się skończą, słabej złotówki, która napędza eksport, i wznowionej akcji kredytowej banków. A tymczasem odsetki od długu publicznego są większe niż wpływy podatkowe przedsiębiorstw."