marek 19.53
/ 83.24.0.* / 2008-12-22 00:22
Zawsze się zastanawiam nad sensem komentowania prościuchów. Na dodatek mało gramotnych i nieortograficznych. Taki scs.... i coś tam dalej, jeszcze nie wie o czym mowa a już wylewa swoje gorzkie żale..
A dylemat pozostaje.
Zostawić w spokoju, nie reagować (olać) - ale wtedy będzie przekonany, że jego wypociny są "porażające", geniealne, nie do zbicia. Złe rozwiązanie.
Wdać się w polemikę - to zaś grochem o ścianę. Bo sądząc z poziomu "powalającej" wypowiedzi to osobnik kompletnie bezwolny i niereformowalny. Też złe rozwiązanie.
Chyba kłonica by się przydała.
Też złe rozwiązanie.