real60
/ 81.219.244.* / 2007-11-16 22:52
Prezydent Lech Kaczyński nie zgadza się z opiniami, że uroczystość desygnowania Donalda Tuska na premiera była wyjątkowo skromna.
JA też mam takie zdanie jak prezydent pan, na ten temat. Mistrzem "krótkiej" ceremonii okazał się jednak brat (o przepraszam) prezydenta, który pozostawił w swoim byłym gabinecie list, a właściwie liścik do obejmującego urząd premiera. To się nazywa MISTRZOSTWO ceremonii przekazania. ::):):):)