andrzej422
/ 89.230.21.* / 2015-05-11 20:17
Dodajcie do tego tzw wydatki służbowe (ja np. swoich gości przyjmuje za własne pieniądze, a on nie). To jedno. A drugie - ja też zarabiam ułamek procenta tego, co przeciętny obywatel najbogatszego państwa świata. Więc o co chodzi? Jeszcze im, darmozjadom, mało? Może mu trzeba dac podwyżkę?