JX
/ 91.193.160.* / 2010-03-03 21:15
Czy nie jest bezczelnością zachowanie min. Rostowskiego, który do niedawna nie miał polskiego dowodu osobistego, żądanie od Prezydenta, aby "w ciemno" akceptował "plan naprawy finansów"?
Źródel tego tupetu można upatrywać jedynie w realizowaniu przez "naszego ministra" celów spoza Polski, określonych cytatami:
"Żaden naród nie będzie kontrolował własnych finansów, systemu gospodarczego, ani tradycji".
"Wkrótce 80 procent decyzji rządowych podejmowanych będzie w Brukseli".
"Obecnie pracujemy w tajemnicy, ale z całą mocą, żeby wyrwać tę tajemniczą siłę polityczną - zwaną suwerennością - z pazurów lokalnych państw narodowych na świecie".
"Wspólny rynek nie może działać, jeśli euro współistnieje z walutami podlegającymi konkurencyjnej dewaluacji".
Gdybyśmy byli samodzielni, to Rostowski nigdy nie zostałby ministrem, podobnie jak Sikorski.