Według niego "wielokonfesyjność, wielojęzykowość, wielokulturowość są wspólnym dziedzictwem z przeszłości Rzeczypospolitej wielonarodowościowej, ale także wspólnym wianem, które wnosimy w trwające obecnie procesy integrowania się Europy i świata"
A pan Błaszczak tak nie uważa i czepia się wolności wyboru respondentów w jednej, fakultatywnej pozycji formularza spisowego GUS dotyczącej narodowości. Bo uznaje ich tylko 15- polską i 14 mniejszościowych.