witam!
Mam problem następującej treści.
Otrzymałem pismo od komornika o zajęciu częsci wynagrodzenia za pracę na poczet należności za mandat w kwocie ok. 350 zl wraz z kosztami egzekucji ect.
po otrzymaniu pisma udałem się do tegoż komornika celem zapłaty należności i ku mojemu zdziwieniu komornik naliczył sobie ok 550zl . Twierdzi , ze jest to należność za jego podróż do mojego miejsca zamieszkania.
dodam , ze nigdy się z nim wcześniej nie widziałem, nigdy nie miałem informacji, że był u mnie w domu.
kwotę 350 zl pracodawca przekazał komornikowi, a moje pytanie brzmi: Co robić z tymi dalszymi 200zl?? płacić?? bo boje się , że gdy mówiąc kolokwialnie oleję to, to za pare lat mi dołoża jakąs kosmiczną kwotę bo w Polsce to wszystko możliwe.
Proszę o pomoc i dobrą radę