nie pytajcie Kaszuba
/ 83.28.44.* / 2012-09-03 18:25
Ciekawe ile synek zarabiał, bo może był to rodzaj "paserstwa" na kradzieży oszczędności obywateli w Amberpaństwie. Don Corleone na Sycylii też wydawał. Jednak poszedł siedzieć. W przypadku Amberpaństwa powinno się wyjaśnić wszystkie powiązania, bo w przeciwnym przypadku ta mafia może nas łupić jeszcze przez dziesięciolecia. Na koniec będzie się serwować ucieczką za granicę i szukaj wiatru w polu. Przecież w Egipcie też samolotami wywozili złoto a Don Mubarak udawał niewiniątko. Mnie osobiście najbardziej ciekawi zjawisko przyciągania. Musi być bardzo silne, silniejsze od praw grawitacji, skoro do złodziei lgną inni złodzieje, a wokół przyzwoitych skupiają się przyzwoici. Bardzo wyraźnie zjawisko to występowało wokół Jana Pawła II. Przy nim gromadzili się ludzie ufni i serdeczni, a kanalie ukrywały się. Podobnie wokół Lecha Kaczyńskiego. Natomiast przy Donku zawsze gromadzą się męty. A nawet jeśli trafi się jakiś człowiek przyzwoity, to wkrótce okazuje się, że zaczyna go trawić kłamstwo, krętactwo, wodolejstwo i korupcja. W końcu to poświata mafijna w całości pochłania całe otoczenie rządzących w Amerpaństwie.