warkilia
/ 83.7.18.* / 2016-05-15 08:21
"najwięcej [jabłek ] sprzedawano do FR". Jeśli się prowadzi politykę nienawiści , szykanowania, szkalowania jakiegoś państwa, to nie ma się prawa żądać od niego przyjazni. To przecież Sądeckie, a właściwie Limanowskie zasłynęło z niszczenia pomników, cmentarzy rosyjskich żołnierzy z czasów || wojny światowej. Jesteśmy tylko małym państewkiem żebrzącym poza morzami w koło o pomoc militarną [ tarcza ..], gospodarczą, finansową, a nie potrafimy utrzymać poprawnych stosunków z narodem, [ państwem], które mogłoby rozwiązać wiele naszych problemów, bo znajduje się obok. I nie piszcie o nienawiści historycznej, bo najwięcej grobów Polaków zamordowanych przez Niemców znajduje się w Małopolsce, a jednocześnie zarówno Niemcy jak i Rosja byli równocześnie naszymi zaborcami jak i prześladowcami przez 123 lata niewoli. Tylko , że Niemcy mają euro a Rosjanie nie , a dla euro Polacy mogą wszystko, nawet zapomnieć o zbrodniach , a stworzyć fobistycznego wroga - Rosję, bo tak każe polityka. Niech zatem UE, USA czy jakieś Nairobi kupuje od was jabłka, a nie żądajcie tego od narodu, którego sami uczyniliście sobie wrogiem.