ciekawy 789
/ 91.219.107.* / 2015-10-19 10:28
Mimo iż nie jestem rolnikiem, muszę skomentować. Jak ktoś pisze, że komuś zostaje do 100% to jest już debilem - jaką ktoś by działalność nie prowadził NIGDY nie słyszałem, żeby zostawało mu 100% :D Dobre. Słyszałeś, że gdzieś dzwoni, ale nie wiesz gdzie, co i kto. Jak piszesz, że ktoś dostał 50% na budowę obory - znasz kogoś takiego? Ja pochodzę z regionu, gdzie mlekiem się żyje i nie znam takiej osoby. Kogo znasz kto dostaje po 50% dopłaty do maszyn? Bo ja nie znam nikogo. Znam osobiście jednego człowieka, który dostał jednorazową dopłatę 100.000zł na modernizację gospodarstwa, bo przejął je po ojcu - nic więcej. Oprocentowanie kredytów 2% - dotyczy (jeżeli w ogóle takie jest) JEDYNIE kupna ziemi. Na maszynę - np. ciągnik trzeba wziąć zwykly kredyt w dzisiejszych warunkach od 4-6% w zależności, czy jest to kredyt fabryczny, czy bez żadnych preferencji. Nie znam nikogo, kto sprzedaje maszynę po 3 latach, skoro wszyscy by sprzedawali, to kto by je kupował?
Kara w tym roku za przekroczenie limitu (BZDURNEGO ! - co za debil to wymyślił) to ok. 90 groszy - przy średniej cenie jego sprzedaży ok. 1,30 (w najlepiej płacących mleczarniach!) za różnicę, trzeba dać krowie żreć zalać ciągniki, maszyny, posiać, zebrać, opłacić jakiegoś pomocnika, spłacić kredyt i zapie***** od 5 rano do 22 wieczorem ( oczywiście z przerwami w ciągu dnia) - nie masz nigdy wolnego, krowę trzeba wydoić, trzeba dać żreć, wygonić z obory na łąkę i z powrotem - i tak świątek, piątek i niedziela - widzę to i nikomu nie zazdroszczę, mimo, że faktycznie biedy nie klepią.
Nie wiem dlaczego wszystkim wydaje się to takie kolorowe to wszystko - skoro tak jest, to dlaczego nie założysz gospodarstwa?
Fakt jednego nie mogę zrozumieć składek KRUS - ot tyle.
Na koniec proponuję raz jeszcze założyć sobie takie gospodarstwo - przecież wszystko jest za pół darmo, a co weźmiesz za mleko jest tylko Twoje :D