ludzie w wawie tracą prace, brak nowej pracy, gdzie te wzrosty?

Przyjęło się zakładać, że aby przybywało miejsc pracy potrzebny jest wzrost minimum 5%. Takiego wzrostu bez dobrej koniunktury swiatowej mieć nie będziemy. Dlatego nie ma co liczyć na wielką ofertę pracy. Ale nie będzie też recesji więc i zwolnień wielkich nie będzie. W Polsce jest jeszcze jeden problem. Niska ciągle wydajność pracy. Wzrost wydajności pracy odbywa się jednak przez innowacyjność i nowoczesne technologie czyli zmniejszając raczej zapotrzebowanie na ludzką pracę.