Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Prof. Filar: Rząd powinien przywrócić składkę rentową

Prof. Filar: Rząd powinien przywrócić składkę rentową

Wyświetlaj:
polocoto / 31.174.251.* / 2011-11-28 13:51
Składka do ZUS to PODATEK.
Każda podwyżka składki (niezależnie czy emerytalna czy rentowa) jest podwyżką podatku.

Zachęcam do przejścia na ciemna stronę mocy - wypnijcie zadki i nie płaćcie ZUS.

Sądy działają tak niemrawo, że ręka sprawiedliwości nigdy Was nie dopadnie. A jeśli już, to dopiero po kilku latach. Wtedy kolejka do polskich kryminałów będzie miała długość ok 60 tysięcy czekających do odsiadki ... więc czego tu się bać.

Nie trzeba płakać, tylko trzeba nie płacić.
Zegarmistrz12 / 2011-11-28 14:42
Rząd powinnien obniżyć podatki!! A nie wciskać nam kolejne opłaty.
dfhfgh / 46.113.228.* / 2011-10-19 10:56
panie filar ekonomiczny nieuku oddaj ten tytul. zwiekszenie obciazenia po tej rzekomej stronie 'pracodawcy' i tak doprowadzi do obnizenia zarobku dla najemnika. demagogia wpol finansowanych ubezpieczen jest po to tylko by utrzymac ten socjalizm przy zyciu. gdyby przesunac wszystkie obciazenia na pracownika ten zacznie sie burzyc ile mu sie kradnie i szybko dojrzy na co ida te pieniadze. pracodawca i tak podniesie mu kwote bazowa gdyz KOSZT PRACY ROWNA SIE CALKOWITEJ WARTOSCI PRACY PRACOWNIKA. pytanie moje co jesli ja niechce placic na cwaniakow i niechce uczestniczyc w tym gownianym systemie? narazie moja wolnosc jest mi odebrana bo jestem zmuszony. chyba warto uzyc znany i wyswiechtany epitet FASZYSCI!
Bernard+ / 188.117.142.* / 2011-10-14 19:28
Czasy się zmieniły a politycy zmieniając system zamiast dostosowywać go uczciwie do zmienionych warunków popsuli go wprowadzając populistyczne wyjątki od powszechnej zasady tak liczne, że generalna zasada obejmuje mniejszość ubezpieczonych. Gdyby Zlikwidowano KRUS i wszystkie pozostałe odrębne systemy zabezpieczenia emerytalnego i objęto wszystkich takimi samymi zasadami w ZUS oraz gdyby oddzielono w ZUS składki emerytalne i rentowe od pozostałych składek to mimo zmniejszającej się liczby płatników a rosnącej liczby emerytów nie byłoby tak dużego deficytu. A już wszyscy zapomnieli, że do systemu ZUS nie wpłynęło kilkadziesiąt miliardów składek umorzonych politycznymi decyzjami państwowym kopalniom, hutom, stoczniom, PKP, Ursusowi i wielu innym uprzywilejowanym emerytalnie pracownikom źle zarządzanych zakładów państwowych. Teraz tych pieniędzy brakuje coraz więcej, bo trzeba opłacać bardzo wysokie i stale rosnące koszty obsługi zadłużenia budżetu.
Bernard+ / 188.117.142.* / 2011-10-14 19:19
Panie profesorze Filar chyba pan wie, że reformując jakikolwiek system należy wprowadzać takie zmiany, które likwidują słabe strony lub wyraźnie zmniejszają ich wpływ na osiągane wyniki czyli usuwać trzeba z systemu to co powoduje negatywne skutki a wzmacniać należy te elementy funkcjonowania systemu, które są jego mocnymi stronami, bo przynoszą pozytywne efekty. Jeżeli w państwie system emerytalny nie bilansuje się czyli składki ubezpieczonych nie pokrywają wydatków to należy sprawdzić dlaczego tak się dzieje. W Polsce liczba pracujących opłacających składki na emerytury, renty, zasiłki i pozostałe świadczenia wypłacane z istniejących systemów obowiązkowych ubezpieczeń jest niewspółmiernie mała do liczby osób uprawnionych do otrzymywania świadczeń i otrzymujących emerytury, renty zasiłki i darmowe świadczenia zdrowotne. System jest niesprawiedliwy gdyż przez 21 lat partie będące przy władzy ustawami ustanawiającymi przywileje emerytalne, próbowały kupić sobie milionowe grupy wyborców aby uzyskać reelekcję na następną kadencję. W efekcie mamy tylko około 7 milionów płatników składek i podatków którzy środki na ich opłacanie wypracowują własnym staraniem i na własne ryzyko.
Równocześnie mamy 10 milionów osób, które zobowiązane są do niewielkiego wręcz symbolicznego wpłacania obowiązkowych składek i ryczałtowych podatków ale otrzymali uprawnienia do otrzymywania od Państwa takich samych świadczeń jak obywatele ponoszący pełne koszty comiesięcznych obowiązkowych składek i podatków wg skali podatkowej. Mamy tylko 5,5 miliona pracowników w prywatnych przedsiębiorstwach którzy nie dość ,że ponoszą w stosunku do swoich dochodów z pracy proporcjonalnie najwyższe obciążenia składkowe i podatkowe to jeszcze aby nabyć prawo do emerytury musza pracować do 60 lub 65 roku życia nawet jeżeli rozpoczynali pracę mając zaledwie 16 lat czyli jeżeli dożyją 65 urodzin to będą mieli za sobą mężczyźni 49 lat pracy i płacenia podatków i składek a kobiety przechodzące na emerytury w wieku 60 lat będą miały 44 lata pracy i opłacania składek i podatków. W dodatku emerytury tych osób będą niższe niż emerytury uprzywilejowanych otrzymujących emerytury po zaledwie 15 latach pracy bez opłacania składek jak pracownicy mundurowi lub po 25 albo 35 latach pracy z co prawda obowiązkiem opłacania składek ale nie wypełnionym bo posiadając nadmierne wystrajkowane zarobki wpędzili swoje zakłady pracy w długi i niewypłacalność więc władza umorzyła górnikom 18 miliardów niezapłaconych składek i 9 miliardów zaległych niezapłaconych podatków a przyznała specjalne przywileje emerytalne powodujące, że emerytury górnicze stoczniowe, kolejowe, nauczycielskie, czy mundurowe sędziowskie i prokuratorskie są wyższe niż emerytury tych Polaków którzy muszą pracować do 65 roku, życia cały czas płacąc podatki i składki. W dodatku od 20 lat uprzywilejowane grupy są dotowane w okresie pracy lub wręcz utrzymywane wyłącznie z podatków płaconych przez nieuprzywilejowanych. Osobną grupę 3 milionów stanowią uprzywilejowani w skutek kłamliwej propagandy właściciele ziemi klasyfikowanej jako użytki rolne, którzy z tytułu posiadania ziemi otrzymali prawo do bezpłatnej opieki medycznej podczas gdy reszta Polaków musi opłacać składkę ubezpieczenia zdrowotnego. Poza tym prowadzenie biznesu na 200ha ziemi jest kłamliwie uznawane za mniej dochodowe niż sprzedaż gazet i biletów w kiosku na przystanku autobusowym w małej wiosce albo mniej że komo dochodowe niż wykonywanie własnoręcznie rzemiosła szewskiego, bo ustawowe obciążenia składkowe i podatkowe szewca lub właściciela straganu z gazetami jest rocznie wielokrotnie większe niż właściciela 200 ha ziemi posiadającego dodatkowo hurtownię pasz i nawozów oraz świadczącego 3 ciągnikami usługi transportowe dla ludności rolniczej i nierolniczej. Władza stara się odwrócić uwagę społeczeństwa i mediów od niesprawiedliwości polegającej na braku proporcjonalności obciążeń i świadczeń dla poszczególnych milionowych grup obywateli aby zachować przyznane przywileje a rosnące z powodu kosztów tych przywilejów długi pokryć dalszym wzrostem obciążenia Cichych i Pracowitych Polaków ze sfery prywatnej działalności gospodarczej.
O wiele uczciwszym byłoby obecnie zwykłe podniesienie składek emerytalnych bo to wydatki emerytalne rosną i dalej rosnąc będą a nie wydatki rentowe. Głupie i nieuczciwe byłoby więc przywrócenie wyższej składki rentowej skoro sumy wypłacanych rent maleją a rosną sumy wypłacanych emerytur. Podnosząc składkę emerytalną należy równocześnie zlikwidować wszystkie przywileje i wszystkich obywateli zabezpieczyć emerytalnie, rentowo i zdrowotnie na tych samych zasadach wtedy nie trzeba będzie nawet ponosić kosztów systemu obligacji skarbowych bo jeżeli pracownik w okresie pracy będzie płacił większe składki to w zamian po latach przechodząc na emeryturę otrzyma zwrot w postaci większej emerytury. Proste skuteczne a obowiązkowe składki zdrowotne i rentowe powinny być dla wszystkich jednakowe i w zamian wszyscy mieliby
Bernard+ / 188.117.142.* / 2011-10-14 19:24
cd. Proste skuteczne a obowiązkowe składki zdrowotne i rentowe powinny być dla wszystkich jednakowe i w zamian wszyscy mieliby prawo do jednakowego zabezpieczenia rentowego i takich samych świadczeń leczniczych.
Bernard+ / 188.117.142.* / 2011-10-14 19:10
Panie profesorze coś cienkie są pana propozycje, bo podnoszenie składek rentowych gdy ilość rent z roku na rok maleje i pieniędzy na renty nie brakuje a brakuje na uprzywilejowane emerytury to oszustwo władzy i oszustwo profesora na jej usługach.
Aby w Polsce nie brakowało pieniędzy na godziwe emerytury należy zlikwidować wszystkie przywileje emerytalne jeżeli wszyscy będą mieli prawo do przejścia na emeryturę po ukończeniu 65 lat życia w tym również mundurowi i górnicy i zlikwiduje się KRUS obejmując rolników ubezpieczeniem w ZUS na takich samych zasadach jak szewców i rzemieślników ostrzących noże i nożyczki lub dorabiających klucze oraz jeżeli każdy kto z powodu niezdolności fizycznej lub psychicznej do pracy obecnie uprzywilejowanej nie będzie mógł pracować do 65 lat jako policjant albo górnik to może przecież po odejściu ze służby lub po 25 latach pracy na kopalni dalej pracować do 65 lat jako ochroniarz, szklarz, ślusarz, kasjer, windziarz lub sklepikarz albo kierowca taksówki ( żadna praca nie hańbi). Ponieważ za okres służby w mundurze lub pracy pod ziemią będzie miał w ZUS zaksięgowane wysokie składki więc i tak otrzyma wyższą emeryturę niż inni a jeżeli będzie niezdolny do żadnej pracy to otrzyma wysoką rentę i nie trzeba będzie więcej nic w systemie emerytalnym w Polsce zmieniać aby nie brakowało pieniędzy na emerytury i godziwe renty. Oprócz oczywiście rodzenia i wychowywania przeciętnie co najmniej 2 lub 3 dzieci, co powinno również być uwzględnione zarówno w wysokości otrzymywanej przez rodziców emerytury lub renty jak i w wysokości bieżącego opodatkowania osób wychowujących dzieci do lat 18. Nie będzie miał dobrobytu nigdy naród leniwy któremu nie chce się ani pracować ani rodzić i wychowywać dzieci a jeżeli już ktoś pracuje to chce przywilejów płacowych i emerytalnych. W dodatku jeżeli więcej polaków dziś żyje podatków niż podatki płaci to również nie będzie pieniędzy na emerytury ani nie będzie wysokiego poziomu życia. W Polsce 38 milionów ludzi żyje z pracy zaledwie 5,5 miliona osób pracujących w sferze produkcji i działalności z której powstaje PKB reszta polaków pracuje w sferze budżetowej lub w sferze finansów i ubezpieczeń czyli tam gdzie się PKB konsumuje, albo jest młodymi emerytami lub rencistami. To dlatego PKB Polski jest wprawdzie równe PKB Szwecji która ma tylko 9 milionów ludności ale aż 3 miliony Szwedów i 2 miliony obywateli innych państw, w których Szwedzi są właścicielami przedsiębiorstw wytwarza PKB dla Szwedów. Dlatego na głowę Szweda przypada 422% PKB więcej niż na głowę Polaka. W Polsce za dużo ludzi jest utrzymywanych przez budżet państwa a za mało Polaków ze swojej samofinansującej się pracy budżet państwa polskiego tworzy. Władza zaś ukrywając fakt jak dużo zatrudnia urzędników i pracowników budżetówki oraz jak dużo kosztują przywileje emerytalne pożycza co roku pieniądze i zadłuża nasze dzieci i wnuki zamiast naprawić proporcje pomiędzy liczbą polaków zarabiających na utrzymanie państwa polskiego a liczbą polaków utrzymywanych przez państwo polskie.
TRZEBA ZROBIĆ PRAWDZIWE I SPRAWIEDLIWE REFORMY ZAMIAST OSZUKAŃCZO OKRADAĆ CICHYCH I PRACOWITYCH POLAKÓW
Grafords / 85.115.58.* / 2011-10-13 18:17
Jakie 1,60 zł , ponad 40 zł/1000brutto !!!
Obliczenia ; 40zł x 2500zł/m-c x12m-cy x 15 mln zatrudnionych = ok. 18,0 mld zł /rok
dgen / 2011-10-13 17:28 / Tysiącznik na forum
rozumiem, że składkę rentową będą tylko płacić POrąbancy czyli zwolennicy Partii Oszustów
Pac0wnik / 212.75.102.* / 2011-10-13 16:32
Po pierwsze nie
1000 złotych

a 1000 złoty.
Nie wiem gdzie taką walutą się płaci, ale na pewno nie w Polsce.
tomcio_paluch / 2011-10-13 17:46 / Bywalec forum
Ot mądrala. Odmianę w języku polskim stosuje się także do waluty. Tego uczą w podstawówce. Czyżbyś miał to przed sobą?
tomcio_paluch / 2011-10-13 17:50 / Bywalec forum
Mówi się pięć franków czy pięć frank, siedem dolarów czy siedem dolar?
Jedynie euro jest rodzaju nijakiego więc: sześć euro.
m-53 / 83.24.30.* / 2011-10-13 15:55

Przywrócenie składki rentowej, płaconej przez pracownika - to jedna z pilnych reform

Taka "reforma" nazywa się drenażem.
Bernard+ / 188.117.142.* / 2011-10-14 19:25
Skoro państwo jest zadłużone to trzeba zlikwidować wszelkie 13-stki w sferze budżetowej i w nierentownych państwowych zakładach, które całość pieniędzy zarobionych wydają na swoje pensje więc od 20 lat nie płacą podatku CIT zalegają na miliardy ze składkami do ZUS a otrzymują z ZUS najwyższe emerytury z podatków .Polaków zarabiających mniej niż wynoszą te uprzywilejowane emerytury 35, i 43 letnich specjalistów od strajkowania.
Bernard+ / 188.117.142.* / 2011-10-14 19:14
Franciszek Nosiadek
Skoro brakuje pieniędzy to ja chętnie będę płacił sobie przez ostatnie 10 lat przed emeryturą nie 19,52% składki emerytalnej ale 22%. Państwo zamiast pożyczać pieniądze drukując obligacje i zadłużać się u światowych spekulantów niech w ten sposób pożyczy je ode mnie i za 10 lat gdy skończę 65 lat i przejdę na emeryturę odda mi te pieniądze wypłacając mi wyższą emeryturę. To byłoby uczciwe. To co robi rząd i sejm teraz to złodziejstwo. ZUS okrada mnie nie przekazując pewnej części składek w terminie do OFE a po kilku latach przekazuje zatrzymane składki z jakimiś śmiesznymi odsetkami. W tym miesiącu ZUS dopiero przekazał do OFE moją składkę z stycznia 2003 roku. Nieterminowe przekazywanie składek do OFE było pierwszym okradaniem ubezpieczonych. Teraz następuje drugie okradanie przez zmniejszenie składki do OFE z 7,3% do 2,3% i utworzenie jakichś śmiesznych dodatkowych subkont w ZUS-sie na których będą osobno księgować te dodatkowo ukradzione 5 %. Teraz przymierzają się kłamcy i złodzieje do trzeciej kradzieży czyli rozpoczną wybieranie pieniędzy z OFE 10 lat przed emeryturą aby w razie śmierci ubezpieczonego mniej dziedziczyła rodzina i aby emerytura byłą mniejsza, bo te zabrane wcześniej z OFE z powrotem do ZUS pieniądze nie będą inwestowane ale przejedzone na wypłaty dla uprzywilejowanych 40 letnich emerytów i na darmowe leczenie obszarników posiadających 300 hektarów ziemi i nie płacących składek do Narodowego Funduszu Zdrowia bo są ubezpieczeni w KRUS który jest w 93% dotowany z podatków płaconych przez Polaków ubezpieczonych przymusowo w ZUS.
m-53 / 83.24.30.* / 2011-10-13 16:04
c.d.

może przynieść budżetowi około 18 miliardów złotych

Przyjmijmy liczbę pracujących na 18 mln - daje to "uzysk" budżetu w wysokości 1000 zł na zatrudnionego rocznie..
Jak to się ma do podanej kwoty
Przy pracy brutto 1000 złotych ubytek płacy netto o 1,60 zł

Bo z prostego rachunku wynika roczny zarobek 625 tys. złotych.
ocelot79 / 46.134.46.* / 2011-10-14 14:31
prosty rachunek jest taki
przeciętne wynagrodzenie aktualnie 3466 zł
aktualna składka rentowa opłacana przez pracownika to 1,5% wynagrodzenia brutto, czyli po podniesieniu o 6% będzie to 7,5%
Chcemy obliczyć ile reforma da dodatkowo kasy do budżetu więc:
3466x6%=207,96 zł
207,96x12x16mln = 40 mld zł
Biorąc pod uwagę, że nie wszyscy pracują przecież na zasadach umowy o pracę, część to szara strefa stąd też ostrożny szacunek tych 18 mld
keryt / 79.186.100.* / 2011-10-13 15:52
"Taki zabieg może przynieść budżetowi około 18 miliardów złotych, których w systemie rentowym dziś brakuje."-łżesz Filar w systemie rentowym nic nie brakuje natomiast brakuje w systemie emerytalnym w takim razie należy podnieść składkę emerytalną czyli w przyszłości wypłacać wyższe emerytury a tego filarki nie chcą

Najnowsze wpisy