sisley
/ 213.77.28.* / 2015-04-21 15:17
Zdławienie inflacji to jedna sprawa, natomiast dzika prywatyzacja to zupełnie co innego.Czytałem książkę Prof. Balcerowicza pt. "warto się bić" i raczej nie jestem zachwycony.To autoreklama, dosyć nudna. Wiele kwestii się powtarza, robiąc wrażenie jakby autor niewiele miał do powiedzenia.Prywatyzacja za czasów Balcerowicza kontynuowana przez Bieleckiego to sprzedaż majątku za grosze-to było zupełnie nie przygotowane.Robiło to zespół ludzi bez doświadczenia przy wsparciu [ a może pod dyktando] Prof.Sachsa i MFW.
Robiono to w podgrzewanej atmosferze ewentualnej, totalnej klęski-co miało usprawiedliwiać stosowane metody. Efekt był taki iż zrobiono wiele złego-z rozmysłem czy nie to inna sprawa. Byłem zwolennikiem Jego reform, jednak pomysł z OFE oraz polityczne ambicje i zachowania Prof.Balcerowicza zmusiły mnie do zmiany nastawienia. Smutne to, iż Andrzej Lepper miał jednak powody do wiadomego zachowania wobec Balcerowicza. Balcerowicz, mimo popełnionych błędów pozostałby ikoną i fachowcem gdyby nie jego późniejsza postawa.