Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Prof. Teresa Lubińska nie będzie już straszyć podatników

Prof. Teresa Lubińska nie będzie już straszyć podatników

Wyświetlaj:
jasiek / 195.117.138.* / 2006-01-10 21:35
Całe szczęście. Ciekawe dlaczego jeszcze dzisiaj o godz21:28 na stronie ministerstwa finansów tapani jest przedstawiana jako minister finansów. Gdzie Pani Zyta Gilowska?
Hycel / 83.11.233.* / 2006-01-11 12:38
Cytuje ob. Z. Gilowska: "... jak najszybciej ale ani jednego dnia wczesniej..."
Takie imbecylizmy tylko baba po klimakterium moze wypocic.
I TO jest ministrem.
Zyta - do kuchni prosimy!
silver / 2006-01-10 11:30 / Bywalec forum
Wedle wieści ze Szczecina dr hab. a nie prof.
arkadiusz / 212.244.189.* / 2006-01-13 09:03
Jednak prof. Pani Lubińska zajmuje bowiem stanowisko profesora nadzwyczajnego - dawniej był to tytuł naukowy obecnie jest stanowisko, ale przyjęło się grzecznościowo nazywać nim osoby je zajmujące.
TaT / 213.17.239.* / 2006-01-16 07:46
Czy profesorem belwederskim, czy uczelnianym?
Bo to jest różnica taka jak między ukończeniem studió w wyższych a stopniem magistra.
TaT / 213.17.239.* / 2006-01-16 07:46
Czy profesorem belwederskim, czy uczelnianym?
Bo to jest różnica taka jak między ukończeniem studió w wyższych a stopniem magistra.
disam / 80.53.78.* / 2006-01-10 12:04
Rokita w PiSie?ICiekawe.Tylko wydaje mi sie ze to watpliwa sprawa.J.Kaczynski w ostatnim wywiadzie dla "wprost" zapraszal go juz do rzadu.Rokita zostalby tam zmarginalizowany.Kaczynski napewno nie da mu MSWiA,ten resort jest dla Dorna,najwierniejszego kolegi Kaczynskiego.Rokita premierem?Napewno jest lepiej przygotowany na to stanowisko niz Marcinkiewicz.Gdyby J.Kaczynskiemu udalo sie przyciagnac Rokite wraz z jego ekipa (ok 30% PO) spowodowaloby to upadek Platformy i pewne zwyciestwo PISu w nastepnych wyborach z wynikiem 40%.Pani Gilowska na tym stanowisku jest policzkiem dla PO.Dzieki tej decyzji Kaczynski zablokowal krytyke Platformy w kwestiach finansowych.W najblizszym sodazu notowania PIS pojda w gore natomiast PO spadna i to porzadnie.Nie jestem sympatykiem Kaczynskich ale musze przyznac ze pan Jarek naprawde jest swietnym strategiem politycznym.Jesli PO naprawde czegos nie zrobi grozi jej niestety rozpad.PiS jest i bedzie hegemonem na scenie politycznej.
zx / 83.16.202.* / 2006-01-10 13:52
Sądzę, że ogłaszanie PiS-u hegemonem sceny politycznej jest mocno przedwczesne. Niedawno mielismy hegeomona SLD z żelaznym Leszkiem i co zostały tylko gruzy. Rzeczywiście, póki co PiS jest górą w bratobójczej wojnie przeciwko PO ale to jest tak na prawdę spacerek. Nie zapominajmy, że cztery lata temu ktoś wybrał SLD i że ci ludzie nie zapadli sie pod ziemię. To, że SLD dziś jest niczym to przede wszystkim zasługa samego SLD i nikogo innego. Nie można jednak zakładać, że kryzys przywództwa u postkomunistów będzie trwał wiecznie. prędzej czy później znajdzie się tam ktoś kto podniesie sztandar i to juz dla PiS-u nie będzie spacer. Do tego czasu władza PiS-u się nieco, a może i bardzo zużyje i nie dla wszystkich będzie już to tak atrakcyjna panna. Pamiętajmy, że póki co rząd Marcinkiewicza rządzi głównie za pomocą robienia sobie PR w mediach. Niestety jak każdy rząd dopadnie ich rzeczywistość i prędzej czy później trzeba będzie podejmować decyzje, a decyzje zwykle oznaczają wchodzenie w drogę różnym grupom interesów. Nie wierzę, że wszystko da się wygrać za pomocą PR zwłaszcza w społeczeństwie gdzie istnieje jeszcze pamięć czasów, kiedy za pomocą telewizji wmawiano nam, że jesteśmy 10-tym mocarstwem. Jest to jakaś metoda ale ma swoje ograniczenia jak każda inna. Pamiętajmy również o elektoracie, który jest roszczeniowy w znakomitej większości i bardzo zmienny. Jak SLD znajdzie dobrego speakera i zacznie się licytacja, kto da więcej górnikom, nauczycielom i innym to wcale nie jestem taki pewny końcowego wyniku. Miller był równie dobry w marketingu przedwyborczym jak Kurski. Z drugiej strony wiadomo, że bez bolesnych posunięć sytuacja się specjalnie nie poprawi, też niedobrze bo elektorat będzie i z tego niezadowolony. PiS zatem nie będzie miał łatwiej niż inni przed nim, a okres braku prawdziwej doń opozycji (PO to nie jest żadna opozycja) nie będzie trwał wiecznie. PiS zapewne kalkuluje, że pieniądze z UE będą dlań takim wehikułem do poprawy sytuacji w gospodarce jak dla III Rzeszy program zbrojeń i budowy autostrad. Jest to nawet zgodne z wizją polityki J.Kaczyńskiego, która osadzona jest mocno w przeszłości. Nie wchodzi się jednak dwa razy do tej samej rzeki, a różnica pomiędzy swiatem ad 1933, a ad 2005 jest kolosalna. Zatem powtórki sukcesów gospodarczych Hitlera nie należy się spodziewać. Wyzwania spowodowane globalizacją i przesuwaniem się biegunów gospodarczych do Azji są bardzo trudne dla starych krajów UE, a nasza ekipa za przeproszeniem wydaje się nie mieć o nich zielonego pojęcia. Nie oznacza to jednak, że one nie istnieją, istnieją i będą coraz mocnej wpływać na życie każdego z nas. Cyrk z mieszniem Kościoła w politykę też pomoże tylko do czasu. Jak co niektórzy aktywiści zaczną prześladować ludzi za światopogląd, a takie wypadki będą miały miejsce to już widać (na przykład w oświacie) to polaryzacja jest nieunikniona. Na razie jest to tylko jak wspomniałem bratobójcza wojna PiS vs PO i póki nie będzie to dotyczyć szarego obywatela póty gawiedź bedzie kibicować. Zatem poczekajmy i zobaczmy jak będzie wyglądał PiS ad 2009 i czy nie okaże się to tylko przebojem jednego sezonu.
disam / 80.53.78.* / 2006-01-10 15:27
Zgadzam się.SLD jeszcze się odrodzi co zresztą pokazały ostatnie wybory gdzie dostali po tych wszystkich wpadkach,aferach ponad 10% co jest naprawdę zadziwiające!Na jej czele za rok z pewnością stanie A.Kwaśniewski.Doprowadzi do zjednoczenia skłóconej lewicy i powstanie nowa partia z połączenia SLD-SdPL i może Parti Demokratycznej.A jej liderami będą Kwaśniewski i Borowski (który otrzymał dobry wynik podczas wyborów prezydenckich).
Racja PIS ma świetny PR.Polakom spodobał się medialny wizerunek Marcinkiewicza.Przypomina mi sie stary slogan "partia kieruje,rząd rządzi",który świetnie pasuje do PiS-u.J.Kaczyński obrał taką strategie żeby rozwalić Platforme ale przedtym jeszcze chce wydobyć z niej rodzynki (Rokite i jego grupe).Po załatwieniu Platformy skieruje swoje ataki na SLD.Odbędą się pokazowe procesy,zatrzymania polityków SLD i ludzi z nimi związanych.Dzięki nagłośnieniu takich afer jak z Rywinem,Orlenem,mafią paliwową Kaczyński będzie chciał pokazać jakie to SLD było i jest skompromitowane.
Co do kościoła do pisowcy będą się mocno trzymać magnata medialnego Rydzyka,który będzie robił swoim słuchaczom pranie mózgu jaki to PIS jest wspaniały.
Każdy rząd ocenia się po stanie gospodarki i wysokości bezrobocia co w końcu zrozumiał J.Kaczyński dając szefostwo nad resortami gospodarczymi Zycie Gilowskiej zagorzałej zwoleniczce liberalizmu gospodarczego.
Dzięki pieniążkom z UE będą się starali pokazać ile to już dobrego w naszym kraju sie dzieje.
Po tych ostatnich wydarzeniach PO przejdzie do fundamentalnej opozycji i będzie ostro akakować PIS.Co prawda będą mieć kłopoty bo to w końcu ich była liderka objeła resort finansów,ktory najłatwiej się atakuje.
Samoobrona z LPRem też będą podkładać przy każdej lepszej okazji nogę PiSowi ale przestraszone wizją przyspieszonych wyborów będą w końcu ulegały PiSowi.

Najnowsze wpisy