Prognoza na 2015

dolar625 / 178.43.18.* / 2015-03-14 12:32
W 2015 roku nastąpi rozstrzygnięcie wielkiej horyzontalnej kumulacji na giełdzie w Warszawie, czekać nas będzie albo ostra jazda w górę albo spadek w okolice 1600 punktów na WIG20. Giełdy zachodnie, zwłaszcza amerykańskie miniony rok mogły zaliczyć do bardzo udanych. Zresztą tak sugerowałem w prognozach na 2014 rok. W chwili obecnej większość najważniejszych giełdowych wskaźników oceniających atrakcyjność inwestycyjną dla amerykańskich spółek jest na nie notowanych nigdy poziomach. Popularne wśród inwestorów cena do zysku czy cena do poziomu dywidendy wskazują, ze dzisiejszy inwestor żeby osiągnąć zysk z inwestycji musiałby czekać grubo ponad 100 lat J To paranoja dla ludzi logicznie myślących. Pamiętajmy – racjonalne myślenie – przeszkadza w skutecznym inwestowaniu.

Mamy najdłuższy w historii giełd USA rynek byka. Jeszcze nigdy tak długo indeks S&P nie był w trendzie wzrostowym. Dodajmy do tego jeszcze fakt, że od wielu już miesięcy indeks największych spółek w USA – S&P rośnie na negatywnych dywergencjach co sugeruje bliską dużą średnioterminową korektę albo załamanie rynku i bessę. Dodajmy do tego jeszcze fakt, że obecnie amerykańskie akcje są wyceniane 60 % powyżej średniej dziesięcioletniej. To wszystko razem wzięte wygląda nieciekawie.

Moim osobistym zdaniem rok 2015 ma szanse być najlepszych rokiem dla wzrostów w US od kilku lat. Stawiam na to, że po ewentualnej głębszej średnioterminowej korekcie, lub bez niej S&P będzie szedł w kierunku powyżej 3000 punktów. Może nawet grubo powyżej tego poziomu. Przy takim założeniu zachowania się giełd zachodnich bardzo ciekawie wygląda nasz indeks WIG20 który podczas wzrostów zachodnich indeksów budował ponad roczny trend horyzontalny. Strasznie wymęczyło to i zniechęciło inwestorów. Im dłuższy taki trend tym mocniejsze z niego wybicie. Jeśli rynki akcyjne na zachodzie będą dalej maszerowały w górę, to ewentualne wybicie WIG20 z boczniaka w górę spowodować może eksplozję wzrostów i w najwyżej kwartał nadrobimy to co rosło przez ponad rok na zachodzie. Zagrożeniem dla naszego rynku jest to, że jesteśmy krajem frontowym eskalującej i rozszerzającej się wojny między Rosją a Ukrainą.
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy