Czy banki pożyczyły franki, aby zebrać kapitał na udzielenie kredytów, czy też tak na prawdę pożyczały złotówki i nie mają ekspozycji na ryzyko wzrostu kursu franka i jedynie indeksują udzielone kredyty w oparciu o kurs franka? W przypadku drugiej sytuacji banki spekulowałyby (chyba, że równolegle zawarły przeciwstawną transakcję pochodną celem ograniczenia własnego ryzyka i tylko zapewniły sobie opcję na zysk zostawiając bez takiego zabezpieczenia kredytobiorców (innymi słowy na lodzie)) na wzroście kursu franka?

Czy ktoś wśród forumowiczów jest rzeczywistym ekspertem w tej dziedzinie i mógłby udzielić odpowiedzi na te pytanie? Ważne jest to, abyśmy dysponowali rzeczywistymi argumentami, a nie tylko emocjami (tymi drugimi nie wygramy niestety w sądzie:(

Podobno media dobrze płacą za nagranie skruszonego doradcy franko-kanciarza, który z wyrzutami sumienia opowie anonimowo jak nacinał dupków.

Komedie z franiem byly juz od dluzszego czasu ale wszyscy sluchali spekulantow , czy jak sie slucha spekulanta to tez sie zostaje spekulantem ??
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

Ta...optymistycznie, a jak przetrwać ten czas skoro pusto w portfelu?- nie jeść nie pić nie kupować niczego?

Mają dobre prognozy ustawione przez banki obawiające się potencjalnej pomocy rządu dla "frankowiczów", piszę potencjalnej bo trzeba być Orbanem żeby zmusić banki do pomocy kredytobiorcom.

a dlaczego Państwo wypłaciło gigantyczne odszkodaowania i renty dla rodzin z katastrofy smoleńskiej? A co my frankowicze i nasze dzieci sa gorsze jesteśmy tez poszkodowani przez los - więc niech Państwo nam wypłaci rekompensate z tytułu wyskoiego kursu CHF!!!!!!!!!

NIKOMU NIE POMAGAJMY!!!. nie tylko tzw frankowiczom, którym, sam jestem, i rata mi wzrosła o 250zł, ale w D mam wasza pomoc jak i 80% kredytobiorców w CHF. Nie pomagajmy też powodzianom, rolnikom po gradobiciach, plantatormom paprykowym itp.. oni się nie ubezpieczyli więc im biedakom trzeba pomóc. A dlaczego pomagamy kredyciarskim złotówom w programach MDM czy RNS ??? niech im rodzice pomagają a nie państwo. TA chora sytuacja jest przez spekulantów, ale nie tych co braki kredyty w CHF nazywani przez MAXA Golonko cwaniakami (notabene przestaje słuchac tego Pana bo jak jego wiedza jest tak samo żetelna na inne tematy to szkoda czasu), tylko przez tych co doprowadzili kraj do ruiny. Do tego że mieszkane jest cholernie drogie a kiedyś były rozdawana za pół darmo z kredytów zagranicznych Gierka, Mieszkanie które jest dobrem podstawowym a wiele rodzin musi oddawać jedną pensję przez pół zycia by spłacać 2 czy 3 pokoje. Nie cwaniaki... nikt nie liczył na obniżenie CHF. ludzie mogli dostawać i spłacać kredyty w CHF bo oprocentowanie nie było lichwiarskie i raty były do spłacenia. A DZIŚ wredny zawistny polaczku śmiej się z kredytobiorców bo sam dostałes morgi zakombinowane przez ojczulka przy rozwiązywanym PGRze za które kupiłeś sobie wypas lanosa i m3 na tarchominie.

A nasi analitycy tyle wiedzą co nic. Tylko się uważają za analityków. Widać to po rozbieżności. Euro pod koniec roku miało być po 4,12 a było po 4,3. Analitycy nie trafili i to gruuuubo się pomylili.I nie wiedzieli dlaczego tak się stało.To co to za analitycy??? G...o się znają. Nie słuchać nieuków.