Niemiec z Bonn
/ 79.231.20.* / 2016-02-26 18:39
Szydło Beata jest królową banału. Myśli, które formułuje są zasadniczo słuszne, ale pozostają na tak wysokim poziomie ogólności, że nie widać stamtąd żadnych konkretów.
Wielokrotnie powtarzane slogany wywołują u słuchacza znużenie, zwłaszcza, że ich artykulacja jest monotonna i dziwnie ponura.
Gdyby tylko słuchać melodii, można by odnieść wrażenie, że jakaś nieszczęsna kobieta opowiada o paśmie upokorzeń, których uwieńczeniem jest dożywotni nakaz pracy na stanowisku konduktora w relacji Szczecin - Przemyśl.