PARAMIESZANA
/ 37.7.190.* / 2016-01-19 00:31
Też braliśmy w 2007 kredyt we frankach i nie śmialiśmy się z tych biorących w PLN . Zdecydowana większość znajomych brało we frankach , a ci , którzy nie mieli odpowiedniej zdolności kredytowej otrzymywali (niestety dla nich) w PLN. Deal był prosty bank zarabia - nie traci , a zarabia na swojej marży no i na spredach-całkiem nie małe pieniądze. Kredytobiorcy często byli zachęcani przez przemiłych pracowników banków do brania tej formy kredytu , gdyż był on dużo bardziej opłacalny-tani. Owszem mówiono o jakimś ewentualnym ryzyku , ale np. o szczegółach umów to już raczej nie. W związku z tym wzięliśmy taki kredyt nawet trochę większy niż był nam tak naprawdę potrzebny . Tu mamy pewien żal , również do siebie , że daliśmy się wciągnąć w ten hazard .
Kiedy czasami braliśmy pod uwagę ryzyko drogiego franka byliśmy święcie przekonani ,że nie mogą być to tąpnięcia zbyt wysokie ponieważ zakładaliśmy , że przecież frank drogi zachamuje branie kredytów w tej walucie . Jeśli tak będzie , to ilość franków wpłacanych do banków przez kredytobiorców będzie tak duża , że ilość tej waluty będzie b.duże w obrocie bankowym i siłą rzeczy wartość jego będzie musiała spadać- zadziała prosty mechanizm popytu i podaży. Dopiero przy okazji pierwszych pozwów frankowiczów dowiedzieliśmy się , że tak naprawdę banki nie mają franków fizycznie , a kredyt nasz jest według tej waluty przeliczany !?! NATYCHMIASTw takiej sytuacji , zdumieni zadaliśmy sobie pytani : jaki interes mogą mieć banki w utrzymaniu franka na poziomie franka z 2007r ? ODPOWIEDŹ: żanego ! Niestety pomimo tego , że przez cale życie staraliśmy się nie uprawiać hazardu bank okazał się wielkim kasynem. Tak naprawdę tu nie chodzi o to , że nam coś się należy , jakaś pomoc czy wsparcie od Państwa. TU chodzi o największy wałek banków , pazernych banków w stosunku do znacznej części społeczeństwa , Polaków , którzy mogliby wydawać te pieniądze w handlu i usługach lecz niestety muszą je oddawać cwaniakom . A tak na koniec .... wyczytaliśmy po opublikowaniu projektu prez. Dudy , że tak naprawdę to średnia rata może zmniejszyć się około 150 PLN , a wysokość średniej raty to około 1500PLN to zaraz nasówa się pytanie : CZY 10% MNIEJSZE RATY TAK NAPRAWDĘ DOPROWADZĄ DO KRACHU BANKI , KTÓRE "SPRZEDAWAŁY" KREDYTY 2,30 ZA FRANKA , GDZIE DZISIAJ JEGO WARTOŚĆ TO 4,0 PLN. ???? KTO TUTAJ NADAL JEST WYGRANYM ????? NAPEWNO NIE KREDYTOBIORCY !