Doświadczam w mniejszym wydaniu tego samego myślę że jestem na początku tej drogi co Pan dziennikarz ale moje przerażenie polega na tym że ja nie mam za sobą wielkiej korporacji a jestem na drodze ujawnienia wielkich przekrętów w Krakowie i co najgorsze nie mogę z tego zrezygnować choć bym chciał. bo wyższy cel na to nie pozwala. Zastanawiam się tylko czy mnie zamkną, czy trafię do piachu a jeśli tak to POLSKA JEST POPROSTU OBOZEM DLA SZAREGO BYDŁA i rajem dla układów i kolesiostwa a wyciera się twarz dobrem publicznym lub innym w zależności od potrzeb. Przykrywanie spraw niewygodnych teczkami zawieszanie, umarzanie spraw oczywistych na porządku dziennym toczy się w Krakowie a kolesiostwo śmieje się w twarz zwykłym przeciętnym obywatelom muwiąc poprostu MORDA W KUBEŁ I NIC NIE WIDZIAŁEŚ a w sądzie oficjalnie poklepują się z prokuratorami. Brak mi słów na to wszystko nawet jak trafię w ziarenka to myślę że tam jest lepiej bo rządzą odwieczne prawa natury a nie wymyślane na własne potrzeby.