acomitam
/ 83.25.138.* / 2010-03-26 14:41
Gdyby tak prokuratura objęła badaniem przetargi, szczególnie te na sprzedaż działek i ziemi, wszystkie miasta, miasteczka i gminy w Polsce, to niejedna fortunka ległaby w gruzach, a niejedna stara rodzina założona już po 1989 roku wróciłaby do macierzy, tzn rynsztoka, z którego się na lewych transakcjach ze skarbem państwa wydobyła. Ale u nas, w zaubeczonym państewku, do paki można pójść za kradzież banana w sklepie, ale za milionowe malwersacje w żadnym razie. W tym drugim przypadku mowa może być jedynie o niegospodarności i znikomej szkodliwości czynu, ale w żadnym razie o przestępstwie więc i o karze także.