acomitam
/ 83.11.95.* / 2010-10-19 08:47
To co jest w tych nagraniach, że ich odsłuchiwanie jest objęte takimi restrykcjami? Przecież odsłuchany fragment jest ponoć zbieżny ze stenogramami, więc jest też chyba dość powszechnie znany. O co tyle szumu? Czy o złamanie jakichś tam przepisów? Ale przecież w Polsce przepisy są łamane powszechnie, przez władzę, obywateli, instytucje państwa, firmy, organizacje, więc chyba to można wykluczyć. Mataczenia w sprawie katastrofy ciąg dalszy.... A jak pokazuje praktyka, kłamca wcześniej czy później sam się zaplącze i pogubi we własnych fantazjach, co właśnie obserwujemy.