drodzy gracze giełdowi oraz funduszowi mam pytanko czy waszym zdaniem jest jeszcze szansa na zlote lata dla funduszy akcji cz po obecnych kryzysach na rynku finansowym mozna jescze liczyc na jakis zarobek czy moze sadzicie ze przez najblizesze lata jedyny zarobek bedzie mozna uzyskac jedynie na lokacie bankowej nadmieniam iz caly swoj kapital mam w akcjach legg meyson oraz aig prosze o zeczywy i solidnz komentarz dziekuje z gory
max303
/ 2008-05-01 20:14
/
Pogromca naganiaczy i malkontentów
rozstałem się z fundami na dobre,tylko giełda
"złote lata funduszy" akcyjnych wrócą ale nie wcześniej (moim zdaniem) niż po 2009
max303
/ 2008-05-01 14:10
/
Pogromca naganiaczy i malkontentów
Peter Bernstein wie o giełdach więcej niż ktokolwiek. Nie oczekuje szybkiego zakończenia obecnego kryzysu. Mimo to uważa, że
akcje są najlepszą inwestycją.
http://www.pb.pl/Default2.aspx?ArticleID=7fac0256-fb17-4a41-a501-b6275e7bd58b
Zeus52
/ 2008-05-01 20:09
/
10-sięciotysiącznik na forum
Dzięki zą link-przeczytałem i wypada,że "wyspiarz"ma rację,ale na razie Jankesi szaleją(13000 pękło na DJ-u) WIG20 też ma potencjał wzrostowy. To na krótką metę...a później...? Ja trzymam 2 sroki za ogon mam fundy akcji GPW(Legg Mason,CU, ARKA) i jednocześnie ML-World Gold Mining. Innych surowcowych pozbyłem się w zeszłym tygodniu. ML-Gold zostawiłem,bo złoto jest dość tanie, dużo poniżej przewidywanej średniej w 2008 roku. Cześć!
krzysiek29
/ 2008-05-01 20:17
/
Uznany Gracz Giełdowy
Zloto jest dosc tanie-:) chyba zarty sobie robisz
Zeus52
/ 2008-05-01 22:18
/
10-sięciotysiącznik na forum
Nie!!! Mówię poważnie.Średnia cena przewidywana na 2008 rok to 920$/oz,a na 2009 to 2100$/oz
Zeus52
/ 2008-05-01 22:21
/
10-sięciotysiącznik na forum
Sorry...na 2009 rok to 1100$/oz
krzysiek29
/ 2008-05-02 08:06
/
Uznany Gracz Giełdowy
Od kiedy prognozom wierzysz ceny zlota nie odzwierciedlaja jej faktycznej wartosci. A prognozy analitykow sa po to zebys TY tak myslal pozdr!!!
Zeus52
/ 2008-05-02 18:26
/
10-sięciotysiącznik na forum
Możliwe,ale czy już jest tak świetnie...czyżby wróciła hossa,co byłoby powodem do całkowitego zrezygnowania ze złota? Przypominam,że jednak w 1980 r.cena złota to było ponad 870,00$/oz czyli 2.274,00$/oz przeliczając na dzisiejsze dolary-dlatego piszę,że w tej chwili złoto to taniocha. Poza tym ja nie trzymam kasy w złocie,tylko w akcjach(fund)spółek je wydobywających,a to dobre spółki..m.innymi Freeport C&G(Spółka przy której KGHM to mało wydajny moloch do zaorania i zbudowania na nowo) i jest tego tylko 40% i nie jest to na teraz...niech sobie leży...jeść nie woła...poczekajmy jak za parę lat koszt wydobycia przekroczy obecną wartość złota. Pozdro.
II zmiana niestety
/ 83.22.97.* / 2008-05-01 18:49
Myślę, że musisz w związku z tym co napisałeś przemodelować swój portfel inwestycyjny przy pomocy dobrego doradcy finansowego jeśli mowa o dużej kasie.
Nie warto być dawcą kapitału i kisić forsę na lokacie bo to jest ewidentna strata. Pomyśl: podatek Belka + inflacja!
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i
poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie
odpowiedzialności.