elzbieta10
/ 93.105.236.* / 2014-11-18 11:49
Bardzo dziękuję za odpowiedź i wyprowadzenie z błędu! Zależy mi na umowie o pracę, a nie zleceniu.
Oczywiście, nie chodziło mi o to, by w CV kłamać :)
"No i pisać prawdę tj. o istnieniu statusu studenta oraz o rozważaniu/decyzji o studiów przerwaniu." - najchętniej ujęłabym to właśnie tak, ale chodzi o to, że ramy CV nie bardzo pozwalają na wytłumaczenie tej sytuacji. Albo wpisuję studia, albo nie - i tyle.
"Pewnie w czasie rekrutacji- jeśli przejdziesz pierwszy odsiew- zostaniesz o to zapytana, a więc będzie szansa to wytłumaczyć." - no właśnie. Oczywiście, że taki mam zamiar - przy pierwszej możliwej okazji wyjaśnić moją sytuację. Problem polega jednak na tym, że taka okazja pojawia się właśnie dopiero na rozmowie kwalifikacyjnej. A mi zależy na naprawdę szybkim znalezieniu pracy i chciałabym zwiększyć swoje szanse na "przejście tego pierwszego odsiewu". Dlatego rozważam, czy przeglądając CV pracodawca prędzej zawiesi oko na kimś, kto studiuje, czy nie?
Zarówno wpisując, jak i wurzucają "studia" z CV - ani nie skłamię, ani nie wyznam całej prawdy - bo przecież formalnie jestem jeszcze studentką, ale praktycznie nie studiuję. W tym tkwi mój problem.