acomitam
/ 83.25.202.* / 2007-05-17 08:08
Jeśli reformowanie służby zdrowia, którą proponuje pan Religa ma polegać jedynie na wzroście składek i obciążeń, to panu Ministrowi już dziękujemy. Wzrost wydatków jest zapewne konieczny, jednak wcześniej należałoby przygotować pole do tego, aby dodatkowe pieniądze, które wpłyną były wydawane celowo. Pane Religę, jak każdego nieudolnego urzędnika któremu przyszło ratować resort zdrowia, cechuje brak mocy sprawczej, która jest niezbędna do tego, aby w naszej służbie zdrowia coś rzezcywiście zmienić. Wydać kasę jest najprościej. Po skoku na OC przyjdą zapewne inne próby uszczuplenia naszego budżetu. Dlaczego by np. nie obciążyć osób, które namiętnie oglądają TV i przez to psują sobie wzrok? Można zażądać, aby 20% abonamentu TV przekazywane było do NFZ. Co tam TV. Ile osób jest rocznie rażonych prądem? Pewnie sporo i dlatego należy bezwzględnie zażądac aby 20% opłat za prąd też poszło na leczenie porażonych. Itd. Przypadek ministra Religi wskazuje, że każdy powinien zajmować się tym, na czym się zna i do czego ma zdolności. Mninister Religa w żadnym razie nie powinien "iść w urzędy", bo się tylko ośmiesza.