Forum Polityka, aktualnościKraj

Protest nauczycieli w Warszwie. Będzie ich nawet 50 tysięcy

Protest nauczycieli w Warszwie. Będzie ich nawet 50 tysięcy

Wyświetlaj:
HELP - PROSZE o WIECEJ DNI WOLNYCH / 151.248.56.* / 2015-04-16 07:35
WIĘCEJ DNI WOLNYCH dla NAUCZYCIELI!!!!!!!!!!!!!!!!
BRAVO- Przyjdziemy POPIERAMY
waldi849 / 95.160.25.* / 2015-04-16 07:33
W tym kraju strajkują tylko ci których na to stać; najpierw górnicy, później rolnicy, a teraz.... A co ma powiedzieć większość społeczeństwa która zarabia najniższą krajową ? Ich nie stać na strajki - muszą zasuwać, bo jak zaczną strajkować , to wylecą na zbity.....
HELP - PROSZE o WIECEJ DNI WOLNYCH / 151.248.56.* / 2015-04-16 07:32
WIĘCEJ DNI WOLNYCH dla NAUCZYCIELI!!!!!!!!!!!!!!!!
BRAVO- Przyjdziemy POPIERAMY
olobolo / 78.11.6.* / 2015-04-16 07:28
Nauczyciele tylko narzekają a wolnego więcej w Polsce nikt nie ma i niech się nie oburzają, że wypisuję głupoty ale szlag mnie trafia jak ja muszę zasuwać w robocie i myśleć co robi mój dzieciak w domu bo nie poszedł do szkoły jak nie pasuje im praca 18 godzin tygodniowo i tyle wolnego niech jadą na wyspy albo na budowę
Dariusz12 / 81.190.159.* / 2015-04-15 20:53
Moja historia jest taka: Pracowałem przez 17 lat jako nauczyciel. W wyniku reorganizacji 3 lata temu straciłem pracę. Przez 2 byłem bezrobotnym. Teraz pracuję na budowie ( układam krawężniki przy budowie drogi) Gdy straciłem pracę zarabiałem 2050 zł. Teraz zarabiam 2500 zł. Jestem zadowolony, że nie pracuję w szkole. Tam praca to tzw ciężka orka. Miałem w tym roku okazję wrócić do pracy w szkole, ale odmówiłem. Wolę pracę w której widać efekty które są zależne tylko od mojej osoby a nie od nauczyciela i ucznia któremu się nie chce uczyć. Wróciłbym może do pracy w szkole gdyby płacono mianowanym z 4-5 tys zł na rękę. Teraz po pracy luz blues a wtedy ciągle papiery, zebrania itp. Pracuję z byłym uczniem i on twierdzi, że nie dziwi się mi. Pozdrawiam wszystkich zniewolonych nauczycieli. Współczuję wam. Macie przerąbane, a jeszcze ci dyrektorzy którzy biorą po 7 tys zł a was cisną...
IGA264 / 83.10.31.* / 2015-04-15 20:51
Jestem nauczycielem z kilkunastoletnim stażem. Pracowałam przez jakiś czas w prywatnej szkole średniej, a obecnie od 10 lat w gimnazjum. Z komentarzy wnioskuję, że nikomu do niczego nie jesteśmy potrzebni, więc może dobrze byłoby pomyśleć nad likwidacją placówek i zwolnieniem pedagogów. Dzisiaj w dobie Internetu każdy może wszystkiego sam się nauczyć. Oszczędności będzie miało państwo niesamowite, bo po cóż opłacać nierobów i darmozjadów. Jesteśmy tak wyjątkowym społeczeństwem, że wszystko potrafimy sami najlepiej i nikt nie jest nam do niczego potrzebny, zaś w krytykowaniu i obrzucaniu się wzajemnymi oskarżeniami przodujemy wśród narodów świata. A już na pewno nie nauczyciele. Myślę, że wypadałoby rozważyć taką możliwość. Pozdrawiam moich byłych maturzystów i obecnych gimnazjalistów, za których będę trzymała kciuki na egzaminie gimnazjalnym. Pamiętajcie, że to Wy jesteście przyszłością tego kraju.
podlasianka / 31.61.129.* / 2015-04-15 20:39
pani ministra jest zakomleksiona! Jestem pewna że cała jej edukacja była dla niej wielkim koszmarem. Zastanawiam sie tylko czy mieła przerabane u n-li bo była tępa, czy trafiła na wybitnie perfidnych pedagogów. Jej zachowanie to zwykła zemsta, a jej polityka to sabotaż wobec oświaty. Jest jeszcze jedna opcja.Skłócić rodziców i nauczycieli i zapewnić sobie głosy w wyborach. A fe pani ministro, brzydko pani robi.
nika111 / 78.154.74.* / 2015-04-15 20:36
Jeśli komuś nie podobają się, że to akurat nauczyciele mają przywileje a nie oni to niech sami nimi zostaną i wtedy porozmawiamy. Każdy ma prawo wybrać zawód a jest wiele innych stanowisk, na których zarabia się dużo więcej robiąc dużo mniej więc nie rozumiem takiego podejścia...
zzz606 / 79.163.252.* / 2015-04-15 20:36
szacunku nie można dostać, na szacunek trzeba sobie zapracować, po pierwsze należy zlikwidować kartę nauczyciela, jakiś komunistyczny wymysł, a później weźcie się do roboty a jeśli nie wiecie co jest waszą robotą to przypomnę: nauczanie i z dala od polityki
zoku33 / 77.253.57.* / 2015-04-15 20:36
Drodzy rodzice , tak naprawdę to większość obowiązków związanych z wychowaniem waszych pociech spoczywa na szkole. Tu się uczą, bawią, jeżdżą na wycieczki, rajdy,zawody, są w kołach zainteresowań, tu dbamy o ich zdrowie, realizujemy programy profilaktyczne, użeramy się z wyniesioną często z domu agresją, przytulamy, pocieszamy, zapewniamy psychologa, pedagoga, jak trzeba jesteśmy ojcem i matką. To tylko część tego co robimy ! A co by było gdybyśmy tylko nauczali? Kto wychowa Wasze potomstwo? A może należy zacząć w szkole tak wypowiadać się o rodzicach jak Wy w domach mówicie o nauczycielach?
Dalej bez komentarza!!!!!
matka 14 latka / 213.76.146.* / 2015-04-16 08:02
Szanowni nauczyciele!!
Jako matka bardzo dziękuje za wasze przytulanie, pocieszanie mojego syna .Od tego jestem ja i mój mąż. Ja was tylko proszę weście się za robotę wykonujcie wasza prace na 100% a nie na odwal się róbcie trudne zadania tłumaczcie lekcje, a zresztą rodzice dadzą sobie radę.
ressset / 77.253.25.* / 2015-04-16 08:14
My swoją pracę wykonujemy w 200 %. Może ty, jako rodzic, w końcu zaczniesz wykonywać swoją.
matka 14 latka / 213.76.146.* / 2015-04-16 08:36
Ja przepraszam gdzie jest te 200% ?A pewnie wiem wtedy gdy macie dzieci na korkach ,za które płacą Wam nie udolni rodzice ,a dlaczego są te korki zaraz usłyszę ,bo dzieci są głupie ,żle się zachowują bo są głośni albo tysiące innych wymówek. a może dlatego, że nie pracujecie na te 100% a już nie wspomnę o 200%.
Gruby1 / 89.161.56.* / 2015-04-16 10:03
Nie miej pretensji do nauczycieli za TĘPE dziecko. Inteligencję dziedziczy się po rodzicach. Od przytulania jej poziom nie wzrasta. Proponuję więcej rozmów, wspólnego spędzania czasu, wspólne wyjazdy itp. Może wtedy lepiej poznasz swoje dziecko i jego granice.
cdb / 79.186.59.* / 2015-04-15 20:35
Mam prawa emerytalne, chętnie po 37 latach pracy zwolniłabym miejsce młodym nauczycielom, ale cóż...., wysokość emerytury nauczyciela w moim kraju jest skuteczną barierą. Uprzedzając tych, którzy zapewne zechcą mnie "oświecić" - tak, wiem, są tacy, którzy "mają jeszcze mniej i żyją". I dlatego, w imię solidarności społecznej, powinnam również żyć z obawą, czy wystarczy mi od "pierwszego do pierwszego"?. Dlaczego ode mnie oczekuje się tego, co powinien zapewnić młodym ludziom rząd, państwo?
arno saul / 79.184.59.* / 2015-04-15 20:35
Jestem nauczycielem w szkole średniej. Mam ponad 30 lat stażu. Moje spostrzeżenia.
1. Nauczyciele wykonują najważniejsze zadanie spośród wszystkich wykonywanych - wychowują i edukują przyszłe pokolenia. Czy lekarz będzie dobrze leczył, a sędzia sądził, zależy od tego, jak nauczą go w szkole itd. Dlatego prestiż, mierzony zarobkami powinien być znacznie wyższy.
2. Kadra pedagogiczna pracująca w szkołach woła o pomstę do nieba! Niedouczeni, nie znający języków obcych (poza lingwistami), o wąskich horyzontach i bez wyobraźni. Ze względu na niskie płace do oświaty obowiązuje wciąż negatywna selekcja. Garną się najczęściej kobiety, którym w głowie dom i wychowanie swoich dzieci (oczywiście generalizuję - są wspaniałe nauczycielki, sam znam kilka). Należy zacząć od istotnych podwyżek, a potem przeprowadzić ostrą selekcję. Nie odwrotnie.
3. Zlikwidować Kartę Nauczyciela, promującą bylejakość. Nawet bardzo dziadowskiego nauczyciela nie sposób zwolnić, bo chroni go Karta.
4. Wprowadzić mechanizmy kontrolne, umożliwiające zwolnienie za kiepską pracę.
5. Zwiększyć pensum, by nauczyciele więcej czasu spędzali w szkole. Od 8 do 16. W tym czasie oprócz lekcji, mogą wykonywać inne zadania (pomaganie słabszym, sprawdzanie klasówek itp). Do tego niezbędna jest jednak lepsza baza.
6. Usunąć religię ze szkoły. Obecnie w średniej szkole, kończącej się maturą, biologii, chemii, fizyki czy geografii naucza się w czasie 1 godziny tygodniowo tylko w pierwszej klasie plus zajęcia fakultatywne - jeżeli są godziny i dyrektor przydzieli (z reguły nie wystarcza dla wszystkich) dla chętnych zdających maturę w klasie IV, podczas gdy religii są po 2 godziny tygodniowo w każdej klasie. Czyli w 3-letnich liceach w sumie 6 godzin, a w 4-letnich technikach 8 godzin. A więc 8 razy więcej czasu w państwowej, neutralnej światopoglądowo szkole, poświęca się na nauczanie religii katolickiej, niż np. geografii! O ile dyrektor na to, czego ja nauczam ma istotny wpływ, to na katechetę nie ma żadnego. Katecheta może robić, co uważa za stosowne - bardzo często nie robi nic, tzn. uczniowie robią, co chcą, on czeka do dzwonka i za to bierze pieniądze. Kiedy powiedziałem to znajomym nauczycielom z Francji i dodałem, że to nie lekcja religioznawstwa, o wielu religiach, tylko katolicka indoktrynacja, nie uwierzyli.
7. Stworzyć lepsze warunki do pracy. Klasy są zdecydowanie za duże, stąd poziom nauczania niski. Kiedyś w Luksemburgu widząc klasy kilkuosobowe zapytałem, jaka najmniejsza może być klasa. Nie mniejsza, niż 2 osoby usłyszałem. Nie chodzi o to, by klasy liczyły po 2 osoby, tylko by nie liczyły ponad 24, co prawie jest regułą.
fjuk / 193.25.0.* / 2015-04-16 07:32
Ratuj siebie i to szybko
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
nauczyciel 17 lat pracy / 83.10.13.* / 2015-04-15 20:35
W balona to was robi Broniarz. Pseudo demonstracje w sobotę. Już na takiej jednej byłem i co Gó..no. Obraził się że go minstra olała i się z nim nie dogadała. Członkowie ZNP to debile płacący składki na ludzi którzy nic dla nich nie robią. Strajk to się robi w maju na maturach lub we wrześniu, tak by zabolało. A to demonstracje tylko utwierdzą kolejne rządy, że z nauczycielami można robić wszystko.
koko344 / 89.228.36.* / 2015-04-15 20:34
Zarabiam ok. 5 tysięcy/miesiąc. Pracuję 29 godzin w tygodniu. Dużo? wg mnie należy mi się więcej
PO / 89.228.36.* / 2015-04-15 20:30
Polscy nauczyciele są najlepsi w Europie i pracują najdłużej w tygodniu

Najnowsze wpisy