matka 14 latka
/ 213.76.146.* / 2015-04-16 08:21
Ja nie mówię ,że za darmo ,ale jaka praca taka płaca. Ja bardzo przepraszam mój syn chodzi do szkoły i wiem z autopsji jak to wszystko wygląda. Syn miał na lekcji j. angielskiego wypadek upadła mu ciężka ławka na palec był huk ,palec został złamany a pani i nic nie słyszała. Wychowawczyni przez 6 tygodni nie zainteresowała się uczniem tak ja zgłosiłam ,że syn jest na zwolnieniu. Może pani była przez cały czas b zajęta i nawet nie miała czasu pro forma zadać pytanie czy może coś potrzebujemy np. lekcje. Ja wszystko organizowałam sama ,żeby syn był na bieżąco ale o czym to świadczy.? Ja powiem ,że ta pani robi swoją pracę za kare Dlatego też proszę nauczycieli ,aby zajrzeli do swojego sumienia i powiedzieli my jesteśmy w porządku tylko inni nas nie rozumieją a to jest bolesne.