Witam
Posiadam Opla Astrę 2-osobową, z kratką, z tyłu paka, a po bokach blacha. Przewożę nim narzędzia i sprzęt do prac konserwatorskich przy prowadzeniu działalności gospodarczej. Wystawiam faktury
VAT i sumiennie płacę podatek. Dlaczego dojeżdżając do klienta samochodem, nie mogę odliczyć
VAT-u od paliwa, które zużyłem na dojazd ? Znaczy to, że od nowego roku będę musiał kupić wózek, taką zwykłą dwukółkę i z narzędziami dojdę do klienta. Lecz tak pracowali rzemieślnicy w średniowieczu. A może rząd chce nam - małym przedsiębiorcom - zrobić z interesu "jesień średniowiecza".
I jeszcze jedno, jeżeli odczytujemy numer VIN, to tam jest zawarte również informacje o rodzaju samochodu, a mój po odczycie ma wyraźnie napisane "samochód dostawczy 3-dr, specjalny".
Zatem rząd PO wie lepiej co wyprodukowała zagraniczna firma, nazywając ten rodzaj pojazdu "dostawczy", a dla nich to nie ciężarówka !!!
Bo "dostawczy" to nie "ciężarówka" !!! He he he
Banda teoretyków oderwanych od naszej obywatelskiej codzienności.
Pozdrawiam