Forum Polityka, aktualnościKraj

Protest warszawskich prawników. Adwokaci wyjdą na ulice

Protest warszawskich prawników. Adwokaci wyjdą na ulice

Wyświetlaj:
jura119 / 178.252.28.* / 2015-06-25 11:29
A może zamontować adwokatom kasy fiskalne
Adw BR / 89.66.202.* / 2015-06-25 13:10
Już mamy kasy, poczytaj najpierw trochę zanim się wypowiesz.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
asasa / 213.238.98.* / 2015-06-25 12:06
Taki obowiązek jest od zawsze, a ostatnio także uchylili zwolnienie dla tych z niewielkimi obrotami.
kasa fiskalna / 83.18.208.* / 2015-06-25 11:36
Brawo! Taki obowiązek już istnieje...odseparowali Panią od wiadomości i świata?
Bebe888 / 91.238.76.* / 2015-06-25 11:17
Wprowadzić prostą zasadę: koszty prawnika strony wygrywającej W PEŁNEJ WYSOKOŚCI ponosi strona przegrywająca i po kłopocie.

Dlaczego jest tak, że przez absurdalnie niskie stawki wynagrodzeń z rozporządzenia, strona wygrywająca musi z własnej kieszeni pokryć koszty swojego prawnika? Przykładowo sąd zasądzi 60zł od strony przegrywającej, a prawnikowi trzeba zapłacić 600zł. Pomimo wygranej jest się 540zł w plecy. A przecież to przegrany powinien płacić.

Przez to opłaca się nie płacić alimentów, bo i tak koszty sądowe będą niewiele wyższe. Opłaca się kiwać pracownika, bo i tak niewiele więcej straci się w sądzie.
wars / 5.134.65.* / 2015-06-25 10:42
Generalnie zdecydowana większość adwokatów nie wykazuje należytej staranności w sprawach "z urzędu" !!! Traktują je jako zło konieczne, mają w głębokim poważaniu klienta i jego problem - bo nie płaci !!! oczywiście, 60 złotych za całą sprawę to kpina i ta kwota powinna być podniesiona, ale zarazem powinien być wprowadzony mechanizm oceny pracy adwokatów w sprawach "z urzędu" i to przeprowadzany nie przez samorząd adwokacki a np. komisję społeczną powoływaną losowo (np. wg.nr. DO) do każdej sprawy oddzielnie z szerokimi uprawnieniami do pozbawienia prawa wykonywania zawodu włącznie !!!!
jakulucz / 159.205.152.* / 2015-06-25 12:35
pewnie to ja proponuję żeby powołać społeczne listy osób którzy będą oceniali pracę lekarzy (np. mechanik samochodowy, tokarz i inżynier budownictwa) którzy będą oceniali prawidłowość przebiegu procesu leczenia i na podstawie własnych wniosków mogli pozbawić zawodu lekarza toż to PARANOJA
normalny665 / 5.134.65.* / 2015-06-25 12:39
jak będziesz UCZCIWIE (termin obcy współczesnym lemingom) wykonywał swoją pracę to nie masz się czego obawiać !!!
Kali553 / 83.144.98.* / 2015-06-25 14:51
tak.....
przy mentalności naszego społeczeństwa uczciwość to lekka abstrakcja. Co do mechanika, tokarza i górnika już widzę jak będzie wyglądała ocena pracy pełnomocnika w przypadku przegranej sprawy, ewentualnie lekarza, kiedy pacjent umrze na stole.
Co z tego, że pełnomocnik nie popełnił żadnego błędu, nie każdą sprawę można wygrać. Co z tego, że lekarz zrobił co mógł, ale niestety każdego człowieka nie uratuje.
Z kolei w mentalności społecznej, gdy sprawa jest przegrana to winny zawsze pełnomocnik, a gdy pacjent umiera musi to być wina lekarza.
wars / 5.134.65.* / 2015-06-25 18:53
dlatego przedmiotem oceny ma być stopień "dochowania należytej staranności" przez adwokata, a nie skutek !!! To oczywiste, że są sprawy nie do wygrania i nonsensem byłoby oczekiwać cudów, ale i w tych beznadziejnych adwokat powinien działać aby wygrać, wykazując maksymalną staranność w tym zakresie !!!
JaPrawnik / 89.68.87.* / 2015-06-25 11:59
Aha czyli jakaś pani Jozia, np sprzedawczyni, ma mnie w przyszłości pozbawić prawa wykonywania zawodu bo jej zdaniem źle wykonałam swoją pracę? A jakie ona ma kompetencje w tym zakresie?
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
sedziazgred / 213.132.128.* / 2015-06-25 12:16
A jestes pewien ze wszystko robisz jak nalezy ? Bo jezeli tak to nie masz sie czego obawiac !
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
JaPrawnik / 89.68.87.* / 2015-06-25 19:34
Mam się czego obawiać, bo osoba bez żadnej wiedzy prawniczej ma oceniać moja prace. To jest po prostu śmieszne. Ale cóż, społeczeństwo głupiej.
kurczak763 / 31.61.140.* / 2015-06-25 10:29
Za takie wyroki które wydają nie sprawiedliwie to i tak za dużo powinni dostawać 15 zł.
Papuga212 / 91.238.76.* / 2015-06-25 10:29
Najprostsza sprawa o alimenty:
1. dokumenty od klienta – często ponad 100 kartek – minimum 3-4 godziny
2. 3-4 rozprawy – przy założeniu że odbyła się o czasie, plus droga do sądu minimum 3 godziny
3. Przygotowanie się przed każdą rozprawą – te odbywają się co kilka miesięcy/tygodni, więc się zapomina i trzeba znowu przeczytać to co w pkt 1 – 3-4 godziny
4. Czasami konsulacie telefoniczne, wzory pism do urzędów po zaświadczenia itp., potem sprawdzanie czy przyszło to co trzeba – min. 3 godziny
Łącznie minimum 12-15 godzin
Stawka za godzinę pracy - ok. 4-5 zł netto. I z tego trzeba jeszcze zapłacić czynsz, sprzęt, kupić książki (200-400zł jedna), zapłacić sekretarce.
Tyle.
voynich z manuskryptem / 213.238.98.* / 2015-06-25 12:11
Jak Ty się do alimentów 4 h przygotowujesz, to współczuję ogarnięcia i pamięci.
sdf1128 / 77.99.86.* / 2015-06-25 10:45
a trzeba bylo isc na studia? Nikt wam nie kazal sie uczyc i pracowac w tym zawodzie. Teraz narzekacie ze macie 6-10 tysiecy miesiecznie.
ol / 95.48.0.* / 2015-06-25 11:08
oglądaj więcej seriali, zwłaszcza prawo agaty w tym zakresie wymiata. te zarobki to z kosmosu chyba wziąłeś.
były prawnik / 176.109.160.* / 2015-06-25 10:37
ale bzdety piszesz ty takichspraw jak wyzej opisana masz setki i nie wierze ze nad kazda siedzisz 15 godzin :) ale sciema facet wez sie ogarnij nie musisz ciemnoty wciskac niedouczonym . dobrze wiem ile pracujecie nad jedna sprawa . Ja nie dam sie oszukac
lll816 / 95.48.0.* / 2015-06-25 11:11
a niby skąd to wiesz ile pracuje się nad sprawą? często nawet klient nie do końca wie jaki jest stan faktyczny w jego sprawie i nieświadomie wprowadza prawnika w błąd o tym stanie, więc prawnik musi myśleć za klienta i sam ten stan ustalić właśnie na podstawie m.in. dokumentów, matołku
Papuga212 / 91.238.76.* / 2015-06-25 10:46
Ta, bo w każdej sprawie stan faktyczny jest ten sam i spotyka się jednocześnie z 10 klientami i jednocześnie czyta się akta 10 klientów i jednocześnie jest się na 10 rozprawach. Rozmawia się też naraz 10 klientami.
senior 2015 / 85.222.112.* / 2015-06-25 10:04
zlikwidować taryfę "papugom" gdzie biorą krocie za 15 min rozprawy ,a sprawy przegrywają na życzenie.
Dla nich nie liczy się petent tylko kasa. Jak ktoś jest biedny i nie stać go na "papugę",to ta "papuga
winna bronić go za darmo. Proszę zobaczyć jakie wypasione domy i samochody mają "papugi".
Powinno im się zmniejszyć zarobki ,tym powinien zająć się przyszły sejm.
Do roboty za uczciwe pieniądze a nie na na procesje.
Mloda730 / 89.68.87.* / 2015-06-25 11:56
A jakie to są T3 uczciwe pieniądze? Takie jak za pracę w sklepie bez wykształcenia? Tok rozumowania - skoro ktoś jest biedny to powinno się nie brać od niego kasy w sklepie!
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Tere fere / 91.238.76.* / 2015-06-25 10:11
Do mnie wczoraj przyjechał elektryk, bo coś się stało z instalacją. Za 15 minut roboty i spięcie dwóch kabelków krzyknął 150zł plus kasa za materiały, które kosztowały u niego 10x tyle co w sklepie.

Zlikwidować mafię elektryków! Niech wezmą się do pracy za uczciwe pieniądze!
Wiech 001 / 91.231.93.* / 2015-06-25 09:52
Jak nie wystarcza 60 zł to niech idą za kasjerów do marketów.
prawnik111 / 89.78.13.* / 2015-06-25 12:09
Wiechu, przyjmę że nie rozmieszczone o co chodzi. Jak adwokat czy radca dostanie sprawę z urzędu to musi ją prowadzić i dosyć trudno się z tego wymiksować. Zatem koniecznejest co najmniej kilka godzin pracy za kilka za jedyne 60 zł.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
obs111 / 145.237.2.* / 2015-06-25 09:37
rozwalić tą mafię zamknięte środowisko które myśli tylko o kasie.
magistrowie z 3 letnim stażem nie odpowiadają dyscyplinarnie a czy adwokaci i radcy prawni odpowiadają ?
To jest sztuczne prawo. Czy ktoś słyszał o ukaraniu lub zakazie dożywotniego wykonywania zawodu przez tych obiboków ? To jest zamknięta "klika" tak jak lekarze ponad prawem.
kasjer2 / 89.64.2.* / 2015-06-25 09:12
sprawa w sądzie to około 30 minut, rozmowa z klientem i zapoznanie sie ze sprawą to nastepne 30 minut. Razem 1 godzina = 60,00 zł. Dzień pracy to 8 godzin x 60 zł to 480,00 zł.
CZY TO MAŁA DNIÓWKA. ???????
Alexander Skrzypinski / 87.205.97.* / 2015-06-25 09:33
Sprawa to nie jest jednorazowe pójście do sądu. Np. sprawa o alimenty to 5-10 rozpraw, które odbywają się na przestrzeni 1-2 lat. Poza tym trzeba się przygotowywać na każdą z nich. Druga strona składa kolejne pisma. Wypowiadają się świadkowie. Biegli przygotowują opinię. DO tego wszystkiego trzeba się odnosić. Przygotowywać pisma procesowe itd. Ta STAWKA 60 ZŁOTYCH JEST ZA CAŁĄ SPRAWĘ A NIE ZA GODZINĘ.!!!!!!!
kolarze82 / 93.105.179.* / 2015-06-25 09:16
taaa... Widzę że z ciebie doświadczony prawnik. tak samo pewnie liczysz swoje wynagrodzenie.
artur291 / 194.153.119.* / 2015-06-25 09:54
u mnie sprawa spadkowa 4 rozprawy może najdłuższa 20 min. najkrótsza 5 min. na jednej adwokat nie mógł się pojawić. Cena 4200 ja im nie żałuje ale bez przesady.
jaz701 / 89.77.91.* / 2015-06-25 08:57
Biorąc pod uwage zaangazowanie w takie sprawy adwokatow i fakt ze do tych spraw deleguja asesorow i praktykantow to stanowczo za dużo.
kolarze82 / 93.105.179.* / 2015-06-25 09:13
jaka płaca taka praca. Wyślij Górnika do roboty za 60zł, buahahah, od razu pójdzie strajkować. Nie lubię prawników, ale za 60zł od sprawy to nie dziwne że nikt nie robi nic.
guijnfg / 5.172.247.* / 2015-06-25 09:22
Ale co ma państwo im dawać ile chcą? Wiesz kto jest w tych sprawach z urzędu? No właśnie, dobry adwokat nie płacze.
Alexander Skrzypinski / 87.205.97.* / 2015-06-25 09:38
Każdy musi brać sprawy z urzędu. Dostaje je zgodnie z kolejnością od okręgowej izby adwokackiej i nie może odmówić
maro547 / 80.238.78.* / 2015-06-25 08:47
A ile chciałby dostac za godzine posiedzenia przeciez w jednym dniu moze miec kilka spraw jak za mało to do kopalni fedrowac albo do budowlanki
Alexander Skrzypiński / 87.205.97.* / 2015-06-25 09:36
To nie jest 60 złotych za godzinę tylko za całą sprawę.
kolarze82 / 93.105.179.* / 2015-06-25 09:14
następny wybitny teoretyk się odezwał... Polska... Godzinę? to uważasz że przychodzi gość na posiedzenie posiedzi godzinę i 60zł zgarnia? tak to jest jak się kombajnem jezdzi
sssssss / 217.113.236.* / 2015-06-25 08:32
no jasne...biedni prawnicy...taki oksymoron wyszedł... jeszcze nie widziałem, żeby któryś z tych umęczonych gogusiów nie miał co do garnka włożyć...Jak im nie pasuje, to won na kase do marketu...tam zarobią w takim razie więcej!!
ABABBABABA / 87.205.97.* / 2015-06-25 09:39
A TY PRACUJESZ NA KASIE
Aga896 / 79.190.236.* / 2015-06-25 09:26
Ktoś bronił ci się uczyć ??? Trzeba było zostać prawnikiem i zobaczyć jaki to lekki chleb. Może ty chciałbyś za 60 zł chodzić przez rok do sądu ? Albo i dwa lata, w zależności od tempa sprawy?
2503 / 95.51.186.* / 2015-06-25 10:25
uczyć nie ale z pracą to już niestety tylko rodzina widać jesteś potomkiem rodu związanego z palestrą lub bardzo dobrym przyjacielem jeżeli pracujesz jako adwokat sędzia lub notariusz no może komornik a jeżeli nie jesteś jednym z wyżej wymienionych to raczej nie masz pojęcia o czym piszesz
marian513 / 46.162.109.* / 2015-06-25 08:26
Ależ się naczytałem utyskiwania adwokatów, to bardzo dobre. Po co idziecie do tego zawodu jak wam tak źle? Zawsze można się przebranżowić , pracować w innym zawodzie gdzie płacą 10 zł na godzinę za ciężką pracę . Przestańcie biadolić bo żadnej krzywdy nie macie, wejście do zawodu tak uszczelniliście że tylko rodzinki albo duża kasa lub niezłe koneksje dają możliwość zostania adwokatem . Najwyższy czas aby uwolnić i ten zawód, pisanie o odpowiedzialności czy jakości usług to jakieś wasze brednie, bo każdy wie jak to wygląda w rzeczywistości . Jeśli zdarzy się skazanie prawnika to w encyklopedii PWN o tym napiszą . A jakość waszych usług jest bardzo mizerna. Blokujecie dostęp dla ludzi młodych po studiach bo boicie się konkurencji i spadku zysków z łupienia klientów, sprawy ciągnięte latami , sprawy bzdurne, dlaczego mamy największy odsetek spraw w trybunale międzynarodowym za opieszałość, sądy płacą odszkodowania , wiem napiszecie to sądy nie my, mogę przytoczyc wiele przykładów niestosownego nieprofesjonalnego zachowania adwokatów, które miało wpływ na tok sprawy sadowej , adwokackiego zaniedbania. Dajcie spokój z tymi utyskiwaniami bo tylko wzburzacie ludzi i jak wyjdziecie na ulcę to może jakaś butelka albo jajko czy pomidor w waszym kierunku polecieć, czego jestem zdecydowanym przeciwnikiem. Należy zdać sobie sprawę iż jesteście postrzegani w społeczeństwie bardzo negatywnie tak jak przekupne sądy , prokuratorzy czy policjanci.
antymatoł / 213.158.221.* / 2015-06-25 13:51
jak byś nie wiedział to dostęp do zawodu jest od czasów Gosiewskiego otwarty. Nawet taki matoł jak ty moze zostać papugą
GadAlf / 89.171.114.* / 2015-06-25 09:47
Widzę, że jesteś źle poinformowany. Mówimy o 60 zł. za całą sprawę, nie za godzinę. Tak jak napisał ktoś wcześniej sprawa składa się z kilku rozpraw. Trzeba ustalić z klientem linię obrony/argumentacji. Przed każdą rozprawą trzeba przeczytać akta, przygotować wnioski dowodowe, ew. inne pisma procesowe, czasem wziąć udział w wizji lokalnej. Czyli realnie mówimy o 3-4 zł. za godzinę pracy człowieka z wyższym wykształceniem.
PS. Nie pisz, że o zamkniętym dostępie do zawodu adwokata. Zamknięty był 10 lat temu, teraz kto pilny i pracowity, zda egzamin.
antysystem / 79.188.46.* / 2015-06-25 08:14
Bałagan w tym zakresie jest porównywalny z innymi dziedzinami pracy wymiaru sprawiedliwości. Stawka 60 zł to stawka za całą sprawę (wszystkie pisma, rozprawy i spotkania z klientem w danej instancji) i oczywiście z tego jeszcze podatek, czyli wychodzi 40-parę na rękę. Do tego uznaje się że pełnomocnik z urzędu powinien opłacać wydatki za klienta w toku sprawy, np. znaczki za korespondencję poleconą do Sądu i 2giej strony (zwrot otrzymuje dopiero po prawomocnym wyroku, a zatem II instancjach), oprócz tego dojazdy do Sądu (tu Sądy np. w ramach danego miasta zwykle nie zasądzają zwrotu). Jeżeli ma się kolizję terminów i trzeba prosić o pomoc to aplikant bierze za tzw. stójkę minimum 100 zł czyli więcej niż całość należnych kosztów. Jest to zatem praca niewolnicza, mimo formalnego zakazu takiej pracy w różnego rodzaju konwencjach, bo nikt o zdrowych zmysłach nie wziąłby takiej sprawy na takich warunkach (przy czym adwokaci nie są osobami na etatach, lecz przedsiębiorcami), a np. mechanik samochodowy bierze dziś za godzinę usług znacznie więcej. Sprawy są skomplikowane, np. za sprawę z ubezpieczeń społecznych dot. niezdolności do pracy, gdzie zwykle jest kilka opinii biegłych z różnych dziedzin obowiązuje ww. stawka 60 zł. Z łaską sędziego można uzyskać w sprawie z urzędu 150 % ww. stawki minimalnej. Przy tym sądy są tak życzliwe, że np. biegłym potrafią za jedno badanie potrafią przyznać kilkaset złotych, zaś pełnomocnikom odmawiają zasądzenia stawek wyższych niż minimalna, oraz że np. sprawę o zapłatę odszkodowania przez pracownika kwalifikują jako przywrócenie do pracy, żeby przyznać owe 60 zł. Często zdarza się, że sąd "zapomni" zasądzić nawet stawki minimalnej i trzeba opłacać zażalenie, przy czym nie ma nawet przepisów przewidujących wprost zażalenie na postanowienia sądów w II instancji (trzeba kombinować z wyrokami TK i SN).
Największą paranoją w tym systemie jest jednak to, że patrząc cynicznie pełnomocnikowi z urzędu bardziej "opłaca" się sprawę przegrać klientowi niż wygrać, bowiem w przypadku wygranej musi ściągnąć swoje wynagrodzenie z drugiej strony (a zatem opłacić zaliczki na komornika i czekać na egzekucję), która często jest "nieściągalna" (spory odsetek spraw to tzw. pieniacze procesowi) i dopiero, gdy przyniesie papier o umorzeniu egzekucji Sąd mu wypłaci, natomiast w przypadku przegranej - dostaje pieniądze od razu po zakończeniu procesu od Skarbu Państwa. Taki sobie system ochrony prawnej, drodzy wyborcy stworzyliście.
ferdek709 / 5.172.247.* / 2015-06-25 09:20
Mam papiery w których jest iż pani mecenas dostała za sprawę apelacyjną siedemset parę złotych w Białymstoku, co uważam za dużo za dużo. Napisanie pisemka i 15 minut rozprawy. Znam też prawników co piszą pisma po 250 za sztukę, a można z internetu wydrukować. Nie ośmieszajcie się. Pewnie klientów mniej, bo ludzie bardziej światli. Następni, którzy uważają że im państwo ma dać na wygodne życie.
GadAlf / 89.171.114.* / 2015-06-25 09:52
Jeżeli można z Internetu wydrukować, to drukuj. Nikt Ci nie zabrania, nie o to jest ten protest.
acomitam / 109.241.112.* / 2015-06-25 08:08
Mój postulat: uwolnić zawody prawnicze i wprowadzić w nich konkurencję. Środowisko prawnicze starych wyjadaczy, ustawionych zawodowo zaciekle zwalcza tę ideę, bowiem jako monopoliści mogą dyktować warunki. Niech rynek zweryfikuje, czy 60 zł to mało, czy nie.
qui / 193.109.244.* / 2015-06-25 12:12
ten postulat został spełniony ładnych parę lat temu, teraz o zawodzie decyduje tylko i wyłącznie nauka, każdy inteligentny i pracowity człowiek może zdać egzaminy, tylko wymaga to ogromnej pracy i dodatkowych trzech lat intensywnej nauki

Najnowsze wpisy