Słowianin
/ 46.113.237.* / 2012-03-20 12:33
Korekty wynagrodzeń odbywają się kilka razy w roku i dotyczą różnych grup zatrudnionych
Dobre sobie korekty wynagrodzeń, NIE BYŁO ŻADNYCH ALE TO ŻADNYCH korekt, jest to kłamstwo. Osoba zatrudniona na szeregowym stanowisku nie miała żadnej podwyżki, tym bardziej, że po zwolnieniach które miały miejsce w firmie ilość obowiązków przypadająca na każdego pracownika znacznie się zwiększyła. Obecnie jedna osoba wykonuje czynności przeznaczona dla trzech lub czterech osób i nie jest tu w żaden sposób nagradzana, a wręcz karana jeśli nie uda jej się w cudowny sposób "sklonować". Jak więc ma się powyższe do słów o poprawie warunków pracy, chyba nijak. Powyższe przykłady można by jeszcze mnożyć.
Co do dofinansowania do obiadów to nikt tu łaski nie robi bo przy dużym obciążeniu fizycznym, lub pracy w niskich temperaturach pracodawca jest zobowiązany NIEODPŁATNIE zapewnić taki posiłek. Niestety w firmie Jysk ludzie pracujący w temperaturach -20 musieli upominać się nawet o krótkie przerwy na ogrzanie organizmu bo pracodawca i służba BHP uznali, że praca 8 godzin w rzeczonej temperaturze nie zagraża absolutnie ich zdrowiu.
Co do samych podwyżek to w protokole rozbieżności widzimy dwa różne stanowiska, Strona związkowa:
"Jednocześnie deklarujemy dalszą wolę mediacji zgodnie z Ustawą o Rozwiązywaniu Sporów Zbiorowych, skali podwyżek wynagrodzeń jak i sposobu ich realizacji."
Strona pracodawcy:
"negocjacje w tym zakresie z góry skazane są na niepowodzenie."
Widzimy więc kto przejawia chęci do dalszej rozmowy, a kto nie chce prowadzić dialogu.