Paweł Konopko
/ 89.74.143.* / 2010-10-14 11:43
już się rozpędziłem, by szperać w poszukiwaniu źródeł... aż tak ważna dla mnie ta dyskusja nie jest :)))... sam powinieneś wiedzieć, że THC nie rozpuszcza się w wodzie, ale w tłuszczach, więc trudno wydala się z organizmu... co oznacza, że przy nadużywaniu /podkreślam: NADUŻYWANIU/ odkłada się jego nadmiar /oraz metabolitów/, co może /choć nie musi, oczywiście/ powodować różne dysfunkcje mózgu... o działaniu dymu na płuca już nie wspomnę, bo każdy dym w nadmiarze im szkodzi... i nie jest to żadna monarowska propaganda z mojej strony, bo sam się nią brzydzę... co do szczeniaków, to oczywiście, że to brocha ich rodziców i ja w to nie wnikam... stwierdzam tylko jedynie, że każdy drag lub używka, nawet tak łagodna jak zioło inaczej działa na rozwijający się mózg niż na dorosły... więcej przynosi destrukcji w układzie nerwowym, niż korzyści... dorosły organizm sobie z tym poradzi, ale organizm dzieciaka jeszcze nie... oczywiście granica 18 jest kwestią umowną, dla jednych to jest 17, dla innych 23... nie masz co się tak zaperzać... gramy w jednej drużynie, a ja tylko krytykuję Twój sposób gry, bo uważam go za nieskuteczny, wręcz szkodliwy... uważam, że używanie naiwnej i nachalnej propagandy nie służy sprawie... to tylko dodaje argumentów przeciwnikom, którzy uważają, że legalizacji domagają się tylko "upalone ćpuny" /co jest oczywistą bzdurą/... ale to jest tylko moje zdanie i możesz oczywiście robić, co chcesz...