Wawiak
/ 95.160.33.* / 2015-10-08 11:36
Przepraszam pana bardzo, ale większość wydatków to rzeczy, z których nie da się zrezygnować: czynsz za mieszkanie, gaz, prąd, komunikacja (bilet. czy paliwo), wreszcie żywność i ubranie, opłaty i koszty związane z edukacją dzieci. To, z czego można odłożyć to kwota, która po tych wydatkach pozostaje - yle, że większości ludzi po tych wydatkach praktycznie nic nie zostaje (a czasem i na to, o czym pisałem) brakuje. Pańskie rady przypominają mi stwierdzenie pewnej monarszyni, która poradziła biednym, że jak im chleba brakuje, to niech jedzą ciastka.