Prywatyzacja LOTu - zmiany
Proces prywatyzacji LOTu zmienia kierunek. Nasz narodowy przewoznik zmienia firme odpowiedzialna za znalezienie inwestorów któzy chcieli by zakupic LOTa. Zmiana firmy odpowiedzialnej za prywatyzacje wynikła z tego, że zmieniono na tańsza firme. Jak myslicie czy to byl dobry kierunek zmiany?
Wapniak
/ 2013-05-28 11:33
/
Tysiącznik na forum
"Zamienił stryjek siekierkę na kijek".
moim zdaniem niestety nie jest to dobry krok. z racji tego ze jak wiadomo w Polsce nie pierwszy raz wybierane sa firmy ktore oferuja cos znaczenie taniej, a co za tym idize, jakosciowo tez jest skromnie. Miejmy nadzieje ze sie nie okaze ze LOT zostanie sprywatyzowany ponizej swojej wartości bo tak właśnie załatwi ta tańsza firma. Ja wychdze z założenia że jak ma byc cos zrobionego dobrze to trzeba sie liczyc z kosztami obsługi takiej prywatyzacji.
Ile razy mieliśmy do czynienia z podobnymi machlojkami, gdzie na przykład robiono przetargi , gdzie wygrywała firma która chciała zbudować drogi za grosze , po czym się okazało że nie może wywiązać się z umowy... moim zdaniem będzie to próba sprzedania LOT-u za marne grosze...
cala ta sprawa LOTu wyszla naprawdę bardzo w złym momencie, miał byc interes życia, miała być najnowocześniejsza flota lotnicza w europie! Wszystko było takie piękne! tylko nikt nie zauważył, że pieniądze uciekają wielka dziura i coraz to nowsze pomysły na latanie tej dziury powodowały jeszcze większe powiększanie się tej dziury. Do tego doszły uziemione dreamlinery które miały być samolotami marzeń nie tylko dla pasażerów ale także dla naszego LOTu. Cały ten ciąg wydarzeń spowodował ze kolejna Polska firma która była reprezentantem naszego kraju...upada... zostanie sprzedana za niższa wartość i jakiś obcy kapitał będzie tym zarządzał ;( przykro bardzo
A ja sądzę że specjalnie zostały wykuipne wcześniej Dreamlinery... bo nie sądzę zeby prezesi spółki LOT nie mieli wgląd w to jak wygląda sytuacja finansowa LOT-u... podejrzewam że nowe samoloty miały być zachętą dla potencjalnych kupców...
jaka mialy byc zacheta? jak takich samolotow sie nie kupuje za gotowke tylk owszystko na zasadzie leasingu. ale masz racje. mialy byc trzonem floty i niestety nieplanowane uziemienie zepsulo caly plan. potem bylo juz tylko gorzej wiec naprawde mozliwosci rozwoju i stworzenia niezle prosperujacej floty byly! niestety nie udalo sie i teraz zostaje tylko sprzedaz jakiemus inwestorowi