to jest portfel na dziś, a co będzie za rok, pięć, dziesięć??? Tego nie przewidzisz, ale jest taka zasada, że to co daje nieżle zarobić w czasie hossy, najwięcej straci w okresie bessy. A ta nadciągnie, prędzej czy póżniej. Z kolei częsta zmiana funduszy, to dodatkowe straty: prowizje, belka.
Przy tak długim okresie oszczędzania wybór konkretnego funduszu nie ma aż takiego znaczenia, chyba, że masz duszę agresywnego hazardzisty. Jak będą się spisywały wybrane przez Ciebie fundusze za rok/dwa, Bóg raczy wiedzieć. Powodzenia.