każdy w miarę inteligentny inwestor wie gdzie podziały się pieniądze z giełdy: na rynkach towarowych. Wystarczy przyjrzeć się cenom ropy, złota, miedzi itp odkąd zaczęła się bessa.
Pieniądz jest ciągle w ruchu: albo na rynku nieruchomości, albo na rynku akcji albo na rynku towarowym. Jak na jednym rynku jest krach na innych zbija się kokosy... zwykłe cykle koniunkturalne. Ci co czają bazę wycofują się przed krachem i inwestują gdzie indziej. Za pół roku kapitał powróci na giełdę (tanie akcje) znowu zacznie się hossa a leszcze odkupią drogie
akcje które sprzedały wcześniej.
W ten sposób jedni się ciągle bogacą a inni tracą.