Przeciąganie liny

Money.pl / 2006-11-10 17:20
Komentarze do wiadomości: Przeciąganie liny.
Wyświetlaj:
marek100 / 2006-11-11 23:14 / Bywalec forum
cytuję dla potomności bo warto zapamiętać:
2006-11-11 20:09:43 | *.*.*.* | orzeł [ Uznany gracz giełdowy (1698 postów) ]
" jeśli zarabiam to już dobrze,
jeśli biję fundusze to bardzo dobrze,
jeśli biję indeksy super
a i tak najważniejsze byśmy szczęśliwi byli :)

czy można jeszcze coś dodać ? po prostu:
wydrukować, powiesić na ścianie, czytać 100 razy dziennie

p.s. ORLE można Cię "jeść łyżkami",
szkoda że ostatnio tak mało piszesz !!!
Wall Street / 2006-11-11 23:10 / Bywalec forum
Widze ze wiele osob na tym forum wiaze wielkie nadzieje na to ze gielda przyniesie im majatek. Sledza caly dzien notowania, nawet po 10 h na dobe i sie nie gola...:) Otoz moim zdaniem z samej czystej gry na gieldzie daleko nie zajedziecie. Jesli ktos uwaza ze siedzac caly dzien przed monitorem stanie sie drugim karkosikiem czy buffettem, jest w bledzie. Popatrzcie na historie Friedricha Flicka ktory wedlug mnie byl o wiele lepszym inwestorem niz buffett, mozna powiedziec najlepszym inwestorem w historii tego swiata. Tacy ludzie jak on nie zbili majatku z samej czystej gry na gieldzie. Nawet karkosik na poczatku byl przedsiebiorca. Zalozyl bar potem produkcja pet, skup zlomu. Zyski z tej dzialalnosci lokowal w niedowartosciowanych spolkach. Trwalo to wiele lat. W tym czasie obracal sie wokol wielu ludzi, zdobywal znajomosci, doswiadczenie czyli to co w biznesie najwazniejsze. Flick zaczynal od stanowiska prezesa w jednej ze spolek gieldowych(stal). Za jej pomoca dokonywal przejec i fuzji, przedsiebiorstw w ktorych najpierw kupil udzialy. Po jakims roku czy dwoch stal sie najwiekszym akcjonariuszem swojej spolki. To jest dopiero sztuka :) Ja sam mam swoj cel ale nie kombinuje tylko gielda. Pochlonie ona moj caly czas jezeli bede mial wystarczajacy kapital. Nie ogladam notowan non stop. Jesli mam czas to gora 2, 3 h na otwarcie i 1h na zamkniecie. No chyba ze kontrakty, to inna sprawa. Wieczorkiem biezaca analiza rynku i dobranoc. Poza tym coraz czesciej korzystam z usa(tylko ze prowizje dosc wysokie), tam o wiele lepiej sprawdza sie AT i AF. I ile jest jeszcze niedowartosciowanych spolek... Zycze wszystkim super zyskow. Pozdrawiam.
zarobiony / 2006-11-12 06:59 / -
Caly poczatek to bzdura!!!!! reszty nawet nie czytalem.
Ja jestem na gieldzie OD POCZATKU.I caly czas ZARABIAM. Ile ??? Patrz na login
- Nie stosuje A.T.
- Olewam WSZYSTKICH analitykow
- Lekcewaze rekomendacje BANKOW i organizacji z nimi
powiazanych.
- Zawsze lagodnie z trendem
- Nigdy nie ulegam owczemu pedowi
- Wskakuje,jesli mam konkretny zarobek,to sprzedaje.Nigdy nie czekam bo moze jeszcze urosnie.
- Jesli mimo wszystko nie trafilem,nie sprzedaje od razu,tylko odkladam i czekam.Wyjatkiem sa male spolki o
malym majatku lub zadluzone,ktore moga zniknac z rynku.

I zarabiam,zarabiam,.I stac mnie na nowe auto co miesiac.
Czego i Tobie zycze,podobnie jak zaprzestania zmieniania loginow.
Wall Street / 2006-11-12 12:44 / Bywalec forum
Sorry ale nie wiem o jakim zminianiu loginow piszesz. A tak na marginesie jestem wiekszosciowym udzialowcem 3 duzych spolek zoo i wierz mi stac mnie na o wiele wiecej niz ciebie, a gielde traktuje jako lokowanie calkowicie niepotrzebnej mi kasy.
pawlus / 2006-11-12 10:53 / "Uznany Gracz Giełdowy"
Fakt faktem ze cos jest w tym co piszesz. Ja z kolei na GWP jestem od poczatku, kiedys jako student z drobnymi sumkami ciułanymi z kieszonkowego, potem znacznie lepiej. Kilka duzych tompniec tez bylo, ale podchodze do tego tak: mam kase ktora stanowi moje hobby, np jakbym uprawial jezdzictwo czy mysa listwo potrzebowalbym 10.000 minimum rocznie, tyle tez i na pocztaku przenczalem na GWP, co mialo stanowic rozrywke, okazalo sie ze przy podejsciu najlepiej odwrotnym, malo analitycznym a przede wszystkim przeciwnym analitykom - o ktorych mam swoje zdanie, zaczelo wychodzic całkiem niezle. Kase teraz dziele na kilak transz, na tka zupelnie dlugoterminową, srednio - do 6 mcy i hazadrową - to t a wstepna dycha. I jedno co moge napisac, bawie sie całkiem dobrze z satysfakcją, ktora mam jesli mam min 3 x roczne depozyty bankowe. Kilkakrotnie pisalem o czestych zmianach papierow , pobodek i wplywie maklerow i podtrzymują, na tym zarabiaja banki, makleerzy a najlepsze stopy zwrotu mam z inwestycji dluigoterminowych. Mysle ze malo stosowne jest chwalenie sie ze co miesiac stac mnie na auto czy chalupe, ale kazdy ma swoją wrodzoną skromność :)
1 kwietnia / 212.244.79.* / 2006-11-12 08:20
Klamac kazdy moze,jakbys tyle zarabial to bys tutaj nie sleczal na tym forum ,ludzie o takich zarobkach nie maja na to czasu.
zarobiony / 2006-11-12 08:32 / -
a widziales jak czesto tu zagladam???
A moze chcesz obejrzec sobie w realu ,jak mieszkam,czym jezdze ? A moze chcesz przyjechac do mnie latem do Hiszpanii ???
Nigdy nie uzywaj takich slow,jesli nie wiesz.To,ze Tobie sie jeszcze nie udalo,nie swiadczy o tym,ze inni nie potrafia.
Moj login,myslalem,ze tlumaczy wszystko.Ja JUZ NIE MUSZE zasuwac.teraz to czysta przyjemnosc.Dlatego czasem sobie tu cos napisze,albo komus cos podsune,jesli zechce skorzystac.
Ja jestem sam i dzieki temu forum nie nudze sie tak bardzo.
Zycze szczescia.
1 kwietnia / 212.244.79.* / 2006-11-12 09:40
He nie chce byc zlosliwy,ale to dziwne ze odpowiadasz mi wczesnie rano w niedziele w ciagu 10 minut od napisania mojej opini,zamiast spac smacznie w jakims apartamentowcu w Hiszpanii.Nadales sobie nick zarobiony i twierdzisz ze ma to wszystkio wyjasniac.Nie slyszalem zeby jak piszesz bylo wielka przyjemnoscia miec obrzymie pieniadze i wstawac wczesnie rano zeby sie dowiedziec co ktos nowego napisal.ale niech ci bedziee.
zarobiony / 2006-11-12 07:05 / -
poniewaz jednak siegnalem dalej w posty,dopisze.
Oczywiscie nie mam na gieldzie wszystkich pieniedzy.Caly czas zabieram nadwyzki i kupuje:
-mieszkania w Warszawie,ale rowniez kupilem we
Wlszech i w Hiszpanii
-czesc wkladam w fundusze,obecnie tylko akcyjne
- za czesc kupujke euro i trzymam je w dwoch duzych bankach poza krajem,bo teraz juz mozna.
I nie boje sie niczego.
A nawet jesli bylby totalny kataklizm,to moge zaczac od nowa albo cos innego.
Trzeba byc OPTYMISTYCZNIE nastawionym do swiata i ludzi i wierzyc we wlasne szczescie i rozum.reszta przyjdzie sama.
gabrik / 2006-11-12 01:44 / portfel / Wierny Forumowicz
I niestety jesteś w błędzie ,pojawiają się nowi ludzie którzy mają szanse pisać nową historię niestety raczej niewielu się to uda lecz sukces nie polega na powielaniu innych, trzeba osiągnać swój własny styl dojścia do sukcesu.
Samo czytanie nawet 100 najlepszych ksiąg nic nie da tylko ciężka praca,praca,praca,praca nad sobą i odnalezienie swojego stylu ,sposobu,czy jak to nazwiecie i to jest prawdziwe ,myślisz że jak przeczytasz jak ktos z możnych tego świata osiągnął sukces to już wystarczy go powielić?A ja poświęcam na giełdę i tematy z nią związane 12-14 godzin dziennie z tego żyję -osiągnę sukces, wiesz dlaczego?Bo taki postawiłem sobie cel .AT wielu twierdziło że na naszej giełdzie się nie sprawdza,no cóż jeśli osiągniesz pewien poziom"wtajemniczenia" to rodzaj rynku jest mniej ważny a sukces jest najzwyczajniej wynikiem twojej cięzkiej pracy i doświadczenia.
Wall Street / 2006-11-12 02:46 / Bywalec forum
Osiagniesz sukces ? Ok, zacznijmy od tego ze dla kazdego z nas to pojecie oznacza inne rzeczy. Nie mowie o powielaniu czyjegos sukcesu, osobiscie jestem temu przeciwny. Jesli sukces dla ciebie oznacza tylko pewna suma pieniedzy to gratuluje. Tym bardziej gratuluje jesli twoim celem sa pieniadze. Wierz mi mialem okazje w zyciu spotkac sie z czlowiekiem ktory stworzyl firme warta kilka miliardow dolarow. Zadalem mu banalne pytanie - jak osiagnac sukces takiej miary jak on? Pamietam te slowa do dzis, odpowiedzial: "Jesli w twoim zyciu celem sa pieniadze, nigdy ich nie osiagniesz. Sukces w zyciu przychodzi niespodziewanie, w najmniej oczekiwanej chwili . Nigdy w zyciu nie bylo moim celem byc bogaczem, marzylem o stworzeniu jak najlepszej organizacji ktora bylaby w stanie zaspokoic wszystkie oczekiwania klientow. Zawsze mialem przed soba wizje swojej firmy w ktorej kazdy pracownik czuje sie doceniony, ktora sluzy innym. I to dlatego OSIAGNALEM SUKCES w ktorym ty widzisz tylko pieniadze. Mnie taki sukces nigdy nie pociagal." W moim poscie nie chodzilo mi o kopiowaniu czyjes recepty ale o zwrocenie elementow wspolnych dla tych wszystkich dokonan. Ci wielcy mieli jedna ceche, oni lubia ludzi, wiedza ze trzeba do ludzi wyjsc, rozmawiac z nimi, rozpoznac ich potrzeby i dac im to czego potrzebuja. Siedzac zamkniety przed kompem po 14h nie obraz sie ale szybciej widzial bym cie jako malpa w zoo ktorej sukcesem jest nazbieranie jak najwiekszej ilosci bananow. Mysle ten post dal niektorym co do myslenia.
Wall Street / 2006-11-12 02:53 / Bywalec forum
I po drugie ciezka praca nie jest gwarantem sukcesu, juz na pewno nie na gieldzie. W biznesie widze ze jestes jeszcze amatorem. Z czasem mnie zrozumiesz, wierz mi.
gabrik / 2006-11-12 14:11 / portfel / Wierny Forumowicz
nie zrozumieliśmy się ,absolutnie nie twierdzę że sukces polega na zrobieniu pieniędzy :-) chodziło mi racze o konkretną sytuację czyli że można z sukcesem spekulować na giełdzie.A samo pojęcie sukcesu w szerokim aspekcie wiadomo że będzie różne dla różnych osób.
P.S. nie napisałem że siedzę przed kompem 14 godz. :-) i w dodatku zamknięty? a to że jeden naprawia samochody inny piecze chleb a inny jest traderem to przecież normalne.
megatron / 83.8.234.* / 2006-11-11 23:18
To co piszesz to Prawda sama Giełda nie wystarczy, żeby mieć znaczny majątek.
Jest wiele czynników, które czynią z pieniędzy rzecz bezwartościową. Ot choćby hiperinflacja.
warren buffet / 2006-11-11 23:16 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
do tego dąze. nic mi nie da obserwacja 10h notowan. o to mi chodzi. ale kazdy na gieldzie dojrzewa. ja tez. po co mi widziec przez 8 godzin jak ktos kupuje, sprzedaje, jest +1%, -2% potem znow +2%.... i po co to ?

koniec.
megatron / 83.8.234.* / 2006-11-11 23:22
Jak grasz długoterminowo to nie potrzebnie.
Jak robisz tak jak ja niekiedy ponad 10 transakcji na dzień to musisz.
Wall Street / 2006-11-11 23:23 / Bywalec forum
pracujesz jakos day trader??
megatron / 83.8.234.* / 2006-11-11 23:28
Na GPW da się niekiedy skakać.
megatron / 83.8.234.* / 2006-11-11 23:28
Na GPW da się niekiedy skakać.
pawciomerc / 2006-11-11 22:52 / portfel / "Wierny biobalonowiec"
mam nadzieje że jutro idziecie głosować
dobranoc ja wstaje o 4 bo jestem przewodniczącym komisji wyborczej
Dobranoc
jędrzej / 2006-11-11 23:07 / portfel / Uznany Leszcz giełdowy - III miejsce w Konkursie giełdowym
Ja idę (jak zawsze).
pawlus / 2006-11-11 22:50 / "Uznany Gracz Giełdowy"
Nie kojarze dyskusji o Rafako, co myslicie w powiazaniu wyników i ostatnich spadków, wyniki wydaja sie byc bardzo łądne, do tego ostatnie duze kontrakty, a ostatnimi czasy kilka sesji z rzedu w plecy?
pawlus / 2006-11-11 22:42 / "Uznany Gracz Giełdowy"
Orzeł gdzie mozna kupic ten fundusz BPH nieruchomości?
maxx / 2006-11-11 23:34
Jest to fundusz zamknięty, więc teraz możesz kupić certyfikaty tylko na GPW
pawlus / 2006-11-12 00:17 / "Uznany Gracz Giełdowy"
A jak sie nazywaja te inwestujace w nieruchomosci?
ts / 2006-11-12 09:55 / "Trial na giełdzie"
BPHFIZSN (BPH Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Sektora Nieruchomości)
ts / 2006-11-12 10:16 / "Trial na giełdzie"
nie polecam zobacz notowania był sprzedawany za 100 + prowizja a prawie cały czas jest ponizej a trwa już b. długo.
Jeck / 2006-11-11 22:19 / "Poławiacz perełek"
...do brydzi..n/t spijania śmietanki na MCI.
JAk piszesz jeśli spiją śmietankę teraz to nie będą mieli na przyszłość...

Otóż, ze sprzedaży Travleplanet -17% akcji- dostali 5,6 mln PLN- mają jeszcze ~41% akcji
O2O za 3,18% dostali 3 mln PLN- posiadają jeszcze ok. 35 % udziałow...

Jeśli Ci wiadomo, fundusze capital venture inwestuje w spółki dokapitalizując je i jeśli sa efekty sprzedaje- to ich zarobek !!!!

Po latach chudych przychodzą lata tłuste. Teraz gdy firma ma spore zyski (maja być pokazane w raporcie za 3Q), może realizować nowe projekty (chyba cztałaś w GW, że za 47% akcji spółeczki piszącej oprogramowanie na komórki dali 450 tys. )

Ciekawostka : te 3 mln z O2O to 6x tyle co zainwestowali w spółkę...(historyczne wyniki ne gwarantują takich zysków w przyszłości :-)

Wg mnie hajdi wie co robi...oprócz jednego ;-)- nie docenił byków, prawda hajdi? też je puściłem po 2,84
POzdrawiam
hajdi / 2006-11-12 21:17 / "Uznany Gracz Giełdowy"
No byki puscilem tani po 3,05 jak se przypominam :)
brydzia / 2006-11-12 14:37 / 10-sięciotysiącznik na forum
przeczytaj w parkiecie co pisze prezes MCI , to zrozumiesz o co mi chodzi
Jeck / 2006-11-12 20:33 / "Poławiacz perełek"
możesz dać linka.
barakuda / 2006-11-11 21:06 / Uznany Gracz Giełdowy - przez aklamację
Coraz trudniej się zarabia na giełdzie ( pomijam celowo szczęśliwców spod znaku Leasco, Kwiatka itp. wynalazków- ofkors szanuję ich), myślę o tych , którzy usiłują godzić AF z AT i ( co najtrudniejsze ) z AP. Mnie to wychodzi ze średnią skutecznością , bo ciągle przeważa we mnie inwestor nad spekulantem. Nie da sie zarobić wierząc w nieomylność rynków ,gdy rynki zapomniały o generaliach. Trzeba dać sie nieść prądom nieprzewidywalności.... Dlatego od jakiegoś ( niedługiego ) czasu , staram się mieć w portfelu akcje spółek ryzykownych ( mam Elka, Lubę, STX i MSZ na dt i SNW). Tylko dzięki temu utrzymuję swoje stado na poziomie pozwalającym na samowystarczalność. Nie ma tu miejsca na duże zyski bo rynek , który preferuję (PKN, PGN, KGH, TP, PKO ) ma w ...nosie zasady , którymi powinien się kierować Inwestor. Cały czas oczekuję dnia, gdy wszystko wróci do normy - mam wrażenie ,że b. niedługo...
jędrzej / 2006-11-11 23:05 / portfel / Uznany Leszcz giełdowy - III miejsce w Konkursie giełdowym
Jak może wrócić, jak nigdy nie było żadnej normy?
A właściwie była - że nie ma normy.
GPW to zwykła szulernia na której AF i AT nie mają sensu. Jedynie AP może dawać się zastosować, jeśli to wogóle ma coś wspólnego z analizą.
Normalnie to będzie, jak obroty będą na poziomie 10-100 mld zł dziennie.

A, i jeszcze jedno:

KONTRAKTY - powinni tego zabronić !!!
lojka / 2006-11-11 21:37 / Tysiącznik na forum
witam, staram się postępować podobnie. mam czas więc spekulacja jest u mnie mile widziana. mam spółki na których liczę szybkie wybicie - szybki zysk i szybki wyskok. na razie to moja recepta. pozdro (z niektórymi w mojej zagrodzie nie można tak postępować - a szkoda)
lojka / 2006-11-11 22:43 / Tysiącznik na forum
mam czas, czyli mam czas oglądać bieżące
Karto / 2006-11-11 21:22 / Bywalec forum
wydaje mi sie, ze dwudziesto-kilko procentowy (o ile dobrze pamietam) udzial inwestorow indywidualnych sprawia, ze czasami lepiej zachowywac sie jak owieczka i dolaczyc do pędu:) tzn. zachowywac sie, tak jak zachowuja sie masy, a potem tylko w odpowiednim momencie odlaczyc sie od stadka...
wedlug mnie wiekszosc ludzi przy zakupach wybiera spolke, ktore jest po prostu modna, "szum" wokol niej przedkladajac nad AT (patrz. rynki dla opornych). ale wlasciwie same oczywiste rzeczy pisze.

ps. czy ktos widzial nowa reklame dębowe`go? "Dębowe Mocne. Wieńczy dzień" chyba nas czytaja...:)
warren buffet / 2006-11-11 23:18 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
jeszcze raz moja teoria sie sprawdza. tłum. psychologia. 0 ekonomii.
Lumpex / 2006-11-11 20:58 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Widzę że zapanował bardzo refleksyjny nastrój mam nadzieję że to efekt pogody, który wzmaga jesienne nastroje.... a nie oznaka czegoś co może wkrótce nastąpić -

Pamiętam jedną wtopę w jakimś 93 lub 94 roku (na szczęscie tylko z opowieści) kiedy podniesiono dzienne widełki do +/- 20 % i każdego dnia kursy spadały po 20% przez 2 tygodnie

Na razie mam bardzo pozytywne doświadczenia na 4 miesiące zabawy 20 pare % zysku - ale mam taką świadomość że pewnego dnia spotka mnie zlewa ... ale nauka kosztuje i czasami jest bardzo droga i bolesna...
KM / 2006-11-11 20:55 / Bywalec forum
Pytanie do Warrena - jakiś czas temu pisałeś że masz IB System - taki sobie śmieć (choć ostatnio zaczynają sobie dobrze poczynać, wyniki dobre, PP itd....), potem że połowę sprzedałeś. Trzymasz jeszcze? Bo jak wracają od czasu do czasu obawy o spadek rynku, to mi się IBS jawi jako bezpieczna lokata na te niepewne czasy. W maju wycena była zbliżona do dzisiejszej, a dużo się od tego czasu w spółce zmieniło na plus.
warren buffet / 2006-11-11 23:18 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
trzymam ową połowę :)
KM / 2006-11-12 00:20 / Bywalec forum
Coś się w piątek sporo zakupiło, może być ciekawie.
Big Lebowski / 2006-11-11 21:03 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Chyba kolego nie wiesz co piszesz...
KM / 2006-11-11 21:20 / Bywalec forum
Co miałeś na myśli?
Big Lebowski / 2006-11-12 10:54 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
To ze IBS jest bezpieczna lokata...
ts / 2006-11-11 20:23 / "Trial na giełdzie"
czy ktoś posiada epn? interesuje mnie kiedy Będzie wymiana z polimexem. ktoś ma jakieś info? ewentualnie jakieś sugestie.
slaw / 2006-11-11 18:51 / Uznany Gracz Giełdowy
Brydziu Mikus ma caly pociag 100 wagonowy racji. ja kiedys pisałem ze kupiłem Macrosoft po 15 i padłem do 2,90 - po ile jest teraz. po 42 złote kupiłem go chyba w 2000 lub 2001 roku. to jest 6 lat i tak zorobiłbym 200% mało? Ja zdaje sobie sparawe ża na czas bessy zostanę z akcjami. Ja akceptuję straty dlatego ich nie tnę. Jak na mój gust wyjście jest jedno grać z trendem bo bessy nie pzrewidzisz chyba że Ci sie uda tego zyczę.
Tato / 2006-11-11 19:07 / Uznany Gracz Giełdowy - III miejsce w Konkursie giełdowym
Dobry wieczór!
Miłego dnia iepodległości, chociaż już się kończy!
Zgadzam się ze Sław!
Przeżyłem to w marcu 1994, nie sprzedałem wiekszości akcji, wychodziłem potem stopniowo, wprawdzie zamiast mieć 200% w pół roku było mniej ale do przodu.
Natomiast uważam, że jeśli są zyski - zwłaszcza szybkie, trzeba je po trochu wycofywać, przyjąć jaką nadwyżkę się wycofuje i tego sie trzymać
osesek / 2006-11-11 18:27 / Pan Tysiącznik
Dobry wieczór.
Odpowiedam Brydzi.
1.Andrzej Fierla -Opcje na akcje
2.John J. Murphy - Analiza techniczna rynków finansowych
3.Victro Sperandeo- Metody mistrza Wall Street
Zasady profesjonalnej spekulacji
4.Charles Lebeau, David W. Lucas- Komputerowa analiza rynków terminowych
5.Etzkom Mark- Oscylatory
Tato / 2006-11-11 18:52 / Uznany Gracz Giełdowy - III miejsce w Konkursie giełdowym
To ciekawe,że nikt już nie poleca Sztuki spekulacji Z. Komara,
kiedys od tego zaczynałem
brydzia / 2006-11-11 18:31 / 10-sięciotysiącznik na forum
Dziękuję Ci ,
pisząc o mni może przesadziłam z tym 20 % spadkiem , niech ci rosną
pozdrawiam
mikus / 2006-11-11 18:08 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Piszecie, że skakanie z kwiatka na kwiatek Was wykańcza, że kupicie "pewne"(są takie) spółki , że przestaniecie śledzić notowania one line. Nie wierzę w to, bo to jest pewnym nałogiem. Ja byłem szczęśliwszy gdy nie miałem Internetu, gdy spółki leżały sobie i czekały. Mam do tej pory takie, które nie wiem po jakiej cenie kupowałem bo było to tak dawno. Już ponad rok mówi się o nastaniu bessy, właśnie wtedy część moich akcji sprzedałem. Byłem "zarobiony" ponad przeciętnie. Zostały takie, które wydawałymi sie wtedy za tanie i to był bardzo dobry krok. Dziś mają o wiele lepszy kurs i nie muszę bać się, że na nich stracę przy maksymalnej zwale jaka może być. Dlatego ta przyjemność zarabiania powinna być postrzegana z dwóch perspektyw czasu. Inwestycja długoterminowa (jak mówi się w ekonomii ponad 1 rok) i krótkoterminowa, często spekulacyjna aby mieć trochę adrenaliny. Wiem, że to nie wszystkich przekona, ale warto tak podzielić środki. Ja mimo śledzenia kursów na bieżąco, nie podniecam się spadkami jak i zbyt dużymi wzrostami (tymi szczególnie). Spokojnego wypoczynku i oddechu od giełdy, chociaz trochę :). Pamiętam jak sesja była raz w tygodniu a kursy pisałem w specjanym zeszycie. Czekało się jednak do tej następnej, oj czekało.
Jarg / 2006-11-11 18:32 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Ho, ho, ho. To ty jesteś giełdowy Matuzalem :-))
Raz w tygodniu giełda była w pierwszym roku istnienia.
Od poczatku 1992 były już dwie sesje tygodniowo.

Ukłony :-)
As kierowy / 83.21.166.* / 2006-11-12 00:06
A pamiętasz jakie spólki zadebiutowały wtedy na giełdzie? Było ich pięć.
Jarg / 2006-11-12 11:26 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Ejże, ja już jestem stary dziadek z poważnym niedoborem lecytyny :-))
Bez zaglądania do historii mogę odpowiedzieć, że do chwili obecnej z tej piątki notowane chyba są trzy: Kable, Krosno i Prochnik :-))

Pozdrawiam
As kierowy / 83.21.142.* / 2006-11-12 19:40
Jarg, pozwolę się z Tobą nie zgodzić.
Jak zacząłem uprawiać pobyt na giełdzie, było notowane pięć spółek :
EXBUD, KABLE, TONSIL, WÓLCZANKA, WEDEL.
Nie będę się upierał zaciekle, bo zaginęły mi pierwsze zlecenia transakcji.
Serdecznie pozdrawiam i życzę dużo sukcesów.
mikus / 2006-11-12 22:38 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Pierwsze trzy się zgadzają. Nastepne dwie to Próchnik i Krosno. Ja mam świadectwa depozytowe tych spółek.
Jeck / 2006-11-11 20:58 / "Poławiacz perełek"
dokładnie.
ja też czekałem na te wtorki i czwartki :-)
mikus / 2006-11-11 18:36 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Zgadza się, jestem od kwietnia 1991 roku. A włosów siwych przybyło, niestety:)-
przem / 195.225.70.* / 2006-11-11 18:49
Ja mam jeszcze 9 akcji Banku Śląskiego kupione na rynku pierwotnym (czytaj wystane w nocy) jeszcze nie sprzedałem Jakoś mi się trudno z nimi rozstać :)
Jarg / 2006-11-11 18:57 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
:-))) Miałem sześć. Ale biorąc pod uwagę dwunastoletni okres, sprzedałem "błyskawicznie". Nigdy nie miałem problemów ze zbyciem akcji (raczej odwrotnie). Co innego z innymi rzeczami. Hmm....
przem / 195.225.70.* / 2006-11-11 19:01
Ogólnie miałem 12 tyle udało mi się kupić Nawet babcia stała po akcje : )))))
Big Lebowski / 2006-11-11 18:21 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Witam wszystkich.Chcialem skomentowac wypowiedz mikusa.W przypadku maksymalnej zwalki mozesz na wszystkich akcjach stracic.Majowa zwalka to bylo male piwko...
brydzia / 2006-11-11 18:20 / 10-sięciotysiącznik na forum
ale zadaj sobie pytanie , czy jakbyś kupił np. w piątek spółki po tych cenach też byś tak spokojnie spał
bi jak masz duży zarobek to spadki cię nie martwią , ale jak wchodzisz dużo wyżej to i pytań więcej ?
mikus / 2006-11-11 18:33 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Jak bym kupił w piątek pewnie bym nie spał spokojnie. Ale ja pisałem o tych spółkach, które kupiłem kilka lat temu (pamiętam, że Polimex kupiłem po 7 zł, jak był jeszce Mosostalem Siedlce, Apator na rynku pierwotnym). Dlatego nie należy myśleć tylko o zysku dziś, spółki o dobrych fundamentach przyniosą zysk (drębna kwestia kiedy?), tak zawsze było na giełdzie. Wskaźnik Tobina na NYSE miał już kilka lat temu wartość 100 i dawno wieszczono, że może tylko spaść a jak widzicie tak nie jest.A zwałka majowa to nie była najgorsza. Były o wiele gorsze i jak patrzę wsztecz to mnie czegoś nauczyły.
brydzia / 2006-11-11 18:46 / 10-sięciotysiącznik na forum
widzisz dla mnie to była pierwsza zwałka i jak są gorsze to ja nie wiem czy kupować ?
życzę sukcesów ,
czym dłużej człowiek jest na giełdzie tym więcej wie co się z czym je , ale i bardziej ostrożny i wyważony się robi , tak mi się wydaje
gdybym 2 lata temu wiedziała tyle co wiem teraz , a wiem niewiele , byłabym chyba bogata a tak ......

pozdrawiam
mikus / 2006-11-11 19:08 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Jeszcze będziesz, a w czerownym Jaguarze będzie Ci do twarzy. Wierzę i Ty wierz, że tak będzie. Widzisz pamiętam Twoje posty i innych autorytetów na tym forum także. Ja takim nie jestem, mimo tylu lat przygody z giełdą.
risky-rainmaker / 2006-11-11 17:50 / Ostatni Optymista
Ale się dziś zrobiło refleksyjnie -rano podatki, teraz życie uczuciowe ;)) Trzeba zachować umiar jak we wszystkim.
2wb / 2006-11-11 17:36 / Tysiącznik na forum
Barlinek obniza prognozy zysku ze wzgledu na mocna zlotowke
1) Prognozowane wyniki na 2006 rok (dane w mln zł):
Przychody netto ze sprzedaży 351,0
EBITDA 61,0
Zysk netto 41,0

Poprzednia prognoza na rok 2006 (dane w mln zł)
Przychody netto ze sprzedaży 406,3
EBITDA 80
Zysk netto 51,9:
Sprzedalem w tamtym tygodniu za 14,6 na dolku moze uda sie odkupic taniej
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy