Jak zwykle poplątanie z pomieszaniem. czyli to w czym politycy czuja się najlepiej. Jest to bowiem taka grupa, która najlepiej czuje się w mętnej wodzie.
Politycy jak socjalizm, dzielnie walcza z problemami które sami wywołali / spowodowali.
To co jest obecnie w USA wymaga zmian, pytanie czy takich jakich chce rząd Obamy?
Ustawodawca musi ukrócić samowolę korporacji ubezpieczeniowych , czyli jakos zrównowazyc pozycje jednostki w stosunku do korporacji.
W ostatnich latach wskutek perturbacji na rynku USA ( wszelkich perturbacji , ale najwazniejsze to perturbacje finansowe i gospodarcze) korporacje ubezpieczeniowe , szczególnie korporacje ubezpieczeń zdrowotnych dopusciły sie ( i dalej to robią) wielu naduzyc w stosunku do swoich indywidualnych klientów. Najcześciej polega to na odmowie naleznych świadczeń pod błachymi lub wręcz absurdalnymi pretekstami.
Pytanie , czy to co wprowadził Obama jest rozwiązaniem tego problemu?

to niesamowite że są jeszcze politycy którzy słuchają wyborców - jeszcze 3 lata (niecałe) i komuniści, tfu.. demokraci wyniosą się z Białego Domu a czarnuch będzie musiał czekać na ponowny wybór na prezydenta drugie 200 lat.