Właśnie wczoraj złożyłem deklarację, że zostaję w OFE dlaczego? Bo zmusiłem się do wysiłku i zgłębiłem temat, a piszę bo czytając poniższe posty widzę, że macie brak wiedzy lub wpadacie w sidła dezinformacji rządowej. A więc po pierwsze opłaty OFE to: opłata dystrybucyjna pobierana JEDNORAZOWO w wysokości 1.75% od składki i opłata za zarządzanie w wysokości max 0.05%/ mc co daje ok 0.5%/ rok. Osławiona opłata 1.75% a wcześniej 3,5-10% to nie tak jak w TFI opłata coroczna tylko pobrana 1 RAZ co w długim wieloletnim inwestowaniu nie stanowi dużego kosztu, zaś opłata za zarządzanie 0,5% jest bardzo niska w porównaniu do funduszy inwestycyjnych na rynku, gdzie opłaty sięgają 4%. Po drugie subkonto w ZUS będzie rewaloryzować składki na podstawie wzrostu PKB NOMINALNEGO (czyli uwzględniającego inflację), a OFE tak jak do tej pory w
akcje i obligacje. No to porównajmy obie metody na przestrzeni 15 lat i oto wnioski: subkonto ZUS przyniosłoby średnioroczną stopę zwrotu ok 7% r/r, natomiast OFE przyniosły średnio ok. 8.8% r/r (mój przyniósł 9.3%), no to PRAGMATYCZNIE rzecz ujmując OFE miały lepszą stopę zwrotu i należy zostać w OFE. Z drugiej strony podjęcie ryzyka rynkowego nie jest takie duże bo tak naprawdę to wybór jest taki 100% na subkonto w ZUS lub 85% na subkonto i 15% do OFE, dlatego można zaryzykować. Niniejszym oświadczam, że nie jestem żadnym naganiaczem na OFE a kieruję się wyłącznie swoim rozumem i pragmatyzmem. To taka uwaga bo Kenio zaraz mnie zaatakuje i wyzwie od naganiaczy na OFE a reszcie każe się przeprowadzić do krainy wielkiej szczęśliwości gdzie rządzi jego eminencja CAR WSZECHRUSI Władimir Władimirowicz PUTIN.