aga.zaba
/ 77.45.28.* / 2009-09-02 13:24
witam,
mam problem takiej oto natury.
Pod koniec sierpnia wróciłam z wakacji
31.08. ze skrzynki wyciągnęłam wezwanie, ze spółdzielni mieszkaniowej, do uregulowania zaległego czynszu na kwotę 460 zł z wyznaczonym terminem uregulowania należności do 17.08. Wezwanie miało formę wydrukowanego na kartce a4 wykazu zadłużenia. Było wsunięte do skrzynki nawet nie w kopercie.
Teraz okazuje się, że sprawa trafiła już do sądu i jest w toku, więc poza uregulowaniem zadłużenia przyjdzie mi jeszcze ponieść koszty sądowe. Bulwersuje mnie taka forma przekazywania tego typu rangi upomnień (przedsądowych). czy jest to w ogóle legalne wysyłać do sądu sprawę, gdy wezwanie do zapłaty zostało dostarczone w taki sposób, bez żadnego pokwitowania odbioru??