Mylisz pojęcia bo mówisz o przedsiębiorcach "wielkoszlemowych" mających dostęp do kolegów na wysokich urzędach. Tu mowa o MŚP małych ,malutkich i mikro przedsiębiorstwach które produkują najwięcej PKB w kraju, które sa stale okłamywane i okradane i w większości nie umieją lawirować pomiędzy fatalnym prawem. Większość z tych firemek płaci ogromne haracze dla państwa bez możliwości skorzystania z formy kombinacji bo po prostu tego nie umie. Płacą one tak wielkie daniny że w zdecydowanej większości im nie starcza na nic więcej, na inwestycje, nowości, technologie czy zatrudnianie fachowców których u nas prawie nie ma w praktyce.
Daniny dla żarłocznego państwa przekraczają kilkukrotnie możliwość ich zarobku a to powoduje skłonność do likwidacji lub przechodzenia do szarej strefy gdzie ich jest już wiele tysięcy, to z kolei uniemożliwia rozwój tych płacących i koło jest zamknięte. Państwo tylko grabi i kompletnie nie myśli coś zmienić. To potrwa tak długo aż większość z nich padnie a wtedy zapłaczą wszyscy.