esA
/ .* / 2003-07-10 20:31
Moim zdaniem, osoby prowadzącej małą firmę, trzeba uciekać z tego kraju. To ostatnia chwila. Podatek ZUS rośnie i miażdży wszystko na swojej drodze nie dając w zamian nic. Bezduszni urzędnicy, którzy opłacani są z podatków płaconych także przez mnie, w każdej sytuacji udowadniają własnym zachowaniem i wyrazem twarzy, że prawo to oni i nic ponad nimi (gdzie są ustawy, które powinny nakazać szacunek, partnerstwo i skuteczność, a za ich złamanie karać pozbawieniem pracy). Kodeks pracy traktuje pracodawcę jako przestepcę. Wszystkie kredyty konsumpcyjne ustawione są pod pracujących w administracji państwowej na wysokich stołkach. Przedsiębiorca niczego nie dostanie (każdy kto tego próbował wie doskonale) bo czuje się w tym kraju bandytą (zakładam, że jest uczciwy). Kredyty i umorzenia daje się ciepłą rączką tym co zawsze nie płacili ani podatków ani ZUS-ów (mam na mysli huty, kopalnie i inne potwory, nikomu niepotrzebne). Banki żądają dla humorystycznego kredytu np. 20 tysięcy zł., zabezpieczenia o wartości 100 tysięcy, nawet jak go dam z wyposażenia i magazynu nawet wraz z polisą, to przemądrzały ekscelencja, radca prawny ocenia go jako zabezpieczenie trudne do spieniężenia (znaczy to, że planuje mnie od razu sprzedać ?!). Marzy im się hipoteka, zastawy milionowe, księgi wieczyste, cholera (przepraszam), skąd mam wziąć tę hipotekę i dom (na przykład) jak ja właśnie chcę dopiero na nie zarobić przy pomocy tego własnie humorystycznego kredytu, chetnie większego, ale musiałbym wtedy zastawić chyba łódź podwodną (nie mam jednak tej łodzi). To jest Europa ?, gdzie ?!! nie widzę, chyba oślepłem. To nie jest trzeci świat ale gorzej. Nigdy nie było w tym kraju tak źle, NIGDY, to gułag a nie ojczyzna. Żałuję, że tu się urodziłem. Pracuję dzień i noc, a długi rosną. Powinien to przeczytać przemądrzały rząd i elokwentny premier (tak na prawdę nic by to nie zmieniło). Napiszę tak: zróbcie coś, niech ktoś coś zrobi... (oczywiście nie wierzę, że można coś zrobić a poruszyłem tu tylko kilka tematów wyglądających na dramat, bo ich dotykam na codzień). Jeżeli kogoś uraziłem, przepraszam.Dziękuję za uwagę.Pozdrawiam załogę "money".Rynek MSP tłumaczę sobie tak: MSP - Można Sobie Pomarzyć...