Najwyzszy czas aby Polska wprowadzila taka ustawe i my wszyscy ktorzy musieli ( powtarzam MUSIELI) oddac domy na Skarb Panstwa
mogli dopiero wtedy wyjechac do Niemiec. Sady sa wygrywane ale to
powinno byc wprowadzone w ramach reprywatyzacji i nie ma zadnych
pytan na ten temat. Na calym swiecie jest PRAWO WLASNOSCI - tylko w
Polsce nie. trudno, nalezy sie zadluzyc ale co komu sie nalezy to dostac powinien albo te nieruchomosc albo odszkodowanie w/g wyceny
obecnej rzeczoznawcy - przy urzedzie gminy pod kontrola.

Zresztą nie tylko łeb. Natomiast na pytanie "Dlaczego nie rozliczono ludzi odpowiedzialnych za stan wojenny?" kręci o mąci. Nawet Jaruzela wziął sobie za doradcę jak wykańczać Polaków. Czyż to nie objaw obłudy? Jak można być tak dwulicowym? Gdzie morale?

Na mocy dekretu Bieruta, na własność Warszawy przeszło ok. 40 tys. prywatnych gruntów, leżących w granicach miasta z 1939 r.


Nie tylko Warszawa po 45r. przejęła w latach 50 tych prywatne grunty i nieruchomości na własność. Inne miasta w Polsce także.
M. in. również i Gdynia likwidując stare księgi wieczyste dawnych właścicieli i zakładając nowe po 89r. z wpisami gminy jako aktualny właściciel.

Z tego co jest powyżej napisane, wynika że Prezydent nie rozumie czym różni się prywatyzacja od reprywatyzacji. A szkoda. Jak więc chce podpisać ustawę. Najbardziej dziwi mnie, że wyklucza reprywatyzację w naturze. Np. komuś ukradziono dom i grunt, który teraz stoi. Dlaczego nie można mu oddać jego własności. Uważam, że możliwe nawet jeżeli dom został wyremontowany. Właściciel przecież przez 50 lat nie miał ze swoje własności żadnych korzyści. Został zwyczajnie okradziony w majestacie "prawa" komunistycznego. Dlaczego Państwo nie ma oddać tego co ukradło w naturze.