Pisztak
/ 87.99.44.* / 2006-09-16 17:01
ale brakuje jej obycia w podatkach nie zna dobrze przepisów podatkowych obecnych a jesli nawet juz coś lizneła to nie ma pojecia jak to jest byc przedsiębiorcą jak to jest w biznesie i w tym malutkim i w tym dużym, przykładem na to jest chęć likwidacji opodatkowania ryczałtowego. Tyle ględziła o tym ,ze podatki muszą być niskie a sama je podwyzsza poprzez likwidację ryczałtów, zgoda, ze to komplikowanie systemu podatkowego i tworzenie pola do nadużyć dla tych nieuczciwych ale masa ludzi prowadzi małe firmy i jest to dla nich korzystny sposób opodatkowania, żeby zlikwidować ryczałt to trzeba tak obniżyc podatki ,zeby na tym nikt nie był stratny a raczej wszyscy zyskali, ze to kosztuje to odrębna sprawa, albo socjalizm i bieda albo kapitalizm prawdziwy i bogactwo. Podatki to bardzo delikatna sprawa i albo ma się takt i wyczucie zdoby praktyka w biznesie czyli w ekonomii praktycznej albo się nie ma takich cech. Likwidacja ryczałtu i podwyższenie podatków, jest to poprostu chamstwo, realizowane przez Gilowską a narzucone przez otępiały PiSuar. Z drugiej strony Gilowska mogłaby byc gwarantem zmniejsznia ogromnego długuPolski, gdyż uważa jego poziom za wielce niebezpieczny. Jednym słowa musi sie jeszcze kobieta bardziej wgłębić w sprawy podatków i nabyć większego wyczucia, które akurat ma min. Kluza, jesli chodzi o podatki bo nie czepial się ryczałtu.