Można też złożyć wniosek o przeniesienie, ale wtedy urząd występuje do sądu o ustanowienie 'kuratora' w miejsce takiego nieistniejącego inwestora, albo nawet istniejącego, ale z którym nie ma kontaktu. I taki kurator podpisuje tę zgodę na przeniesienie. To procedura jednak, jak każde postępowanie długotrwała i nie przerywa biegu owych 3* lat, po upływie których pozwolenie wygasa... Mimo więc takiego wniosku i tak może skończyć się potrzebą, by to nowy inwestor wystąpił o NOWE pozwolenie na budowę.
* więcej:
http://dom.money.pl/wiadomosci/artykul/pozwolenie;na;budowe;jest;wazne;dluzej,226,0,363490.html